Grecja odcięta od swoich wysp - strajk pracowników promów

Grecja odcięta od swoich wysp - strajk pracowników promów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pracownicy promów w Grecji ogłosili przedłużenie o kolejne dwa dni strajku, który od wtorku paraliżuje transport morski na greckie wyspy. Akcja protestacyjna pracowników domagających się podpisania układów zbiorowych potrwa do piątku - poinformowała policja portowa.
Strajk miał trwać 24 godziny, jednak liczący ok. 20 tysięcy członków silny związek zawodowy, Grecka Federacja Marynarzy (Pno), ogłosił we wtorek, że akcja protestacyjna zostanie przedłużona o  kolejne 48 godzin i zakończy się w piątek o godzinie 6 czasu lokalnego (5 czasu polskiego). Federacja wyjaśniła, że przedłużenie strajku ma ścisły związek z  niechęcią właścicieli statków do podjęcia negocjacji, które miałyby na celu podpisanie układów zbiorowych.

We wcześniejszym komunikacie Pno wyraziła zaniepokojenie "opóźnieniem podpisania układów zbiorowych dla wszystkich sekcji marynarzy" oraz domagała się "podjęcia kroków w celu zmniejszenia bezrobocia w tej branży". Nie kursują promy z Pireusu oraz między wyspami Morza Egejskiego i  Morza Jońskiego. Strajk ma zasięg krajowy, w związku z czym odbywać się będą rejsy do Włoch z portów Patras oraz Igumenica.

Do strajku doszło w chwili, gdy między rządem Grecji a UE i MFW toczą się w Atenach trudne negocjacje na temat reform strukturalnych dotyczących greckiego rynku pracy. Powszechna Konfederacja Pracujących Grecji JSEE oceniła we wtorek jako "nie do zaakceptowania" propozycje, aby umowy na szczeblu przedsiębiorstw miały priorytet nad układami zbiorowymi danej branży. Uznała, że "byłaby to katastrofa dla pracowników".

zew, PAP