Dług nie przekroczy 55 proc. PKB. To uchroni rząd Tuska przed reformami

Dług nie przekroczy 55 proc. PKB. To uchroni rząd Tuska przed reformami

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Już teraz wiadomo, że w 2010 roku dług publiczny nie przekroczy progu 55 proc. PKB. Rośnie konsumpcja, jest sporo nowych inwestycji, powstało wiele nowych miejsc pracy. A to wszystko poprawia sytuację państwowych finansów.
PKB w trzecim kwartale 2010 r. wzrósł o 4,2 proc. Dane te bardzo zaskoczyły analityków, którzy spodziewali się niższego wzrostu. Z takiego obrotu spraw zadowolony jest rząd. – Bardzo ucieszył mnie wzrost. Zwłaszcza, że to przekroczenie granicy 4 proc. – powiedział Michał Boni i dodał: – To zasługa wszystkich, którzy pracują, w tym przedsiębiorców. Nie wiadomo jednak, czy to, co dzieje się w Europie nie będzie hamowało tego procesu w przyszłości.

Eksperci twierdzą, że końcówka roku będzie równie dobra dla Polski. – Wiele wskazuje na to, że oddalona została w tym i przyszłym roku wizja przekroczenia 55 proc. długu publicznego względem PKB – ocenia Marcin Morwiec, główny ekonomista Pekao.

Ekonomiści podkreślają, że tak wysoki wzrost PKB zawdzięczamy przede wszystkim rosnącemu spożyciu indywidualnemu (wzrosło o 3,5 proc.) i publicznemu (wzrost o 4,3 proc.)  Ważna rolę odegrały także nakłady na inwestycje. W trzecim kwartale były one bowiem wyższe o 0,4 proc. niż rok wcześniej.

Wpływu na wzrost PKB nie miał eksport. – Na szczęście Polska, w przeciwieństwie do Czech czy Słowacji, nie jest zależna od eksportu – stwierdza Piotr Kuczyński, główny analityk firmy Xelion i dodaje: – Niebagatelne znaczenie dla naszej gospodarki miała poprawa na rynku pracy. Jak wynika z danych GUS, od początku tego roku firmy stworzyły 425 tys. nowych miejsc pracy. Z tego powodu i w czwartym kwartale konsumpcja będzie kreować wzrost PKB. Widać to już w danych za październik, kiedy to liczona rok do roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 9 proc.

"Dziennik Gazeta Prawna", ps