Gaz będzie tańszy - prąd droższy

Gaz będzie tańszy - prąd droższy

Dodano:   /  Zmieniono: 
O ile stanieje gaz? O tym zdecyduje URE (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Urząd Regulacji Energetyki nie wyklucza większej obniżki taryfy niż wnioskowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - zapowiedział prezes URE, Mariusz Swora. Jednocześnie URE poinformowało, że opłaty za energię elektryczną w przyszłym roku wzrosną o ok. 5 procent.
8 grudnia PGNiG poinformowało o planach obniżki taryfy gazowej w związku z wynegocjowanym od spółki Gazprom Export rabatem na dostawy gazu ziemnego. Spółka nie podała, jak duża ma być obniżka. "Gazeta Wyborcza", powołując się na rozmowę z pragnącym zachować anonimowość menadżerem spółki, informowała, że chodzi o obniżkę rzędu 3 proc.

Jednocześnie nieoficjalne źródła w URE podają, że jeśli chodzi o opłatę za energię elektryczną dla gospodarstw domowych to należy się spodziewać, że w przyszłym roku wzrośnie ona o około 5 proc. Informacji tych nie potwierdził prezes Urzędu Mariusz Swora powołując się na trwające jeszcze postępowanie taryfowe. - W tym tygodniu najprawdopodobniej większość wniosków taryfowych od sprzedawców energii zostanie zatwierdzonych. Będziemy wtedy znali ceny energii na przyszły rok. Spółki obrotu spodziewały się, że wzrost cen będzie kilkunasto-, a nawet kilkudziesięcioprocentowych. Będzie to wzrost co najwyżej kilkuprocentowy - zapewniłł Swora. - Będzie to wynik równoważenia zarówno potrzeb spółek obrotu energią, jak i interesu odbiorców końcowych, czyli gospodarstw domowych - dodał.

W ubiegły piątek do URE wpłynęło siedem skorygowanych wniosków taryfowych od sprzedawców energii elektrycznej, spółki obrotu oczekują, że ceny w nowej taryfie wzrosną od około 6 proc. do prawie 8,5 proc. wobec wcześniej oczekiwanego wzrostu cen o 9-15 proc.

PAP, arb