Hiszpański parlament przegłosował ustawę antynikotynową w kształcie bardziej restrykcyjnym niż w większości innych państw Unii Europejskiej. Nowe prawo wejdzie w życie 2 stycznia.
Pierwsza ustawa antynikotynowa, obowiązująca w Hiszpanii od 2006 roku, zezwalała właścicielom barów i restauracji decydować, czy chcą, by obowiązywało w ich lokalu. Przez ten właśnie zapis prawo okazało się martwe, bo zakazywać palenia nie chciało aż 89 proc. właścicieli.
W myśl nowej ustawy bary i restauracje będą objęte całkowitym zakazem palenia, nawet jeśli wcześniej miały specjalnie wydzieloną przestrzeń dla palaczy. W większości pozostałych krajów UE prawo nie idzie tak daleko. Dodatkowo palacze nie nacieszą się "dymkiem" w innych publicznych miejscach, np. na placach zabaw czy dziedzińcach szpitali.
Wciąż będzie można palić na należących do lokali tarasach. Ustępstwa poczyniono też na rzecz hoteli, które będą mogły przeznaczać 30 proc. pokoi dla palących gości. Palarnie będzie można tworzyć w więzieniach, klinikach psychiatrycznych i domach spokojnej starości.PAP, arb