FoodCare: Tigera zbudowaliśmy my
Jak powiedział prezes FoodCare Wiesław Włodarski, jego firma jest właścicielem marki Tiger Energy Drink. - Myśmy tę markę zbudowali od podstaw wielomilionowymi nakładami w ciągu siedmiu lat - wyjaśnił Włodarski dodając, że produkcja i sprzedaż napoju już ruszyły. We wcześniejszych oświadczeniach przedstawiciele firmy FoodCare podkreślali, że "Dariusz Michalczewski dysponuje swoim pseudonimem, nie oznacza to jednak, że podmiot trzeci, który nawet jeśli zawrze z Panem Michalczewskim lub Fundacją umowę o korzystanie z tego pseudonimu, może przejąć cały produkt i markę stworzone przez FoodCare".
Dariusz "Tiger" Michalczewski poinformował, że czwartkowe postanowienie sądu skomentuje, gdy otrzyma pisemne uzasadnienie decyzji. Michalczewski dodał jednak, że ze strony Fundacji decyzja sądu nic nie zmienia. - Na podstawie podpisanej umowy z Fundacją "Równe Szanse" firma Maspex posiada wyłączną licencję na możliwość korzystania z oznaczenia "Tiger" i wykorzystywania wizerunku Dariusza "Tigera" Michalczewskiego przy produkcji napoju Tiger Energy Drink. Umowa z poprzednim licencjobiorcą, firmą FoodCare została rozwiązana w trybie natychmiastowym z powodu niewywiązywania się firmy FoodCare z umowy licencyjnej - oświadczył Michalczewski.
Maspex: produkujemy Tigera
Także firma Maspex Wadowice stoi na stanowisku, że czwartkowa decyzja sądu nie zmienia nic w jej sytuacji. - Maspex dzięki podpisanej w listopadzie umowie stał się wyłącznym licencjobiorcą uprawnionym do korzystania z oznaczenia Tiger i wykorzystania wizerunku Dariusza Michalczewskiego w promocji produktów. Z drugiej strony jesteśmy zobowiązani do regulowania opłaty licencyjnej. Nadal produkujemy i sprzedajemy Tigera zgodnie z zawartą umową - oświadczyła przedstawicielka medialna firmy, Dorota Liszka.
Maspex ma świadomość, że jest wiele kwestii prawnych, które muszą zostać wyjaśnione w tej sprawie pomiędzy poprzednim licencjobiorcą, a Fundacją. - Nie my jesteśmy stroną toczącego się sporu i to nie my do niego doprowadziliśmy - podkreśliła Liszka.
zew, PAP