Rostowski apeluje: niech UE uelastyczni rynek pracy

Rostowski apeluje: niech UE uelastyczni rynek pracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Przy okazji odbywającej się w Brukseli debaty o wzroście gospodarczym, minister finansów Jacek Rostowski wytknął UE decyzje, które szkodzą wzrostowi gospodarczemu. Jednocześnie zaapelował do Komisji Europejskiej o zmiany w prawie unijnym, które zmniejszą obciążenia dla przedsiębiorców i uelastycznią rynek pracy.
Zdaniem Rostowskiego Komisja zaczyna obecnie działać w sposób, który od dłuższego czasu postuluje Polska, czyli nie tylko w kierunku konsolidacji finansów publicznych, ale także na rzecz przygotowania i przeprowadzenia reform strukturalnych w UE, które doprowadzą do przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Jego zdaniem to jednak nie wystarczy. Podczas posiedzenia ministrów finansów "27" z komisarzem UE ds. gospodarczych Olli Rehnem, Rostowski - jak sam później relacjonował - powiedział, "że nie chodzi tylko o to, aby poszczególne państwa podejmowały reformy strukturalne, choć oczywiście muszą, ale ważne jest, aby KE jako jedyny organ, który ma inicjatywę ustawodawczą, przygotowała zmiany w prawie unijnym". Wyjaśnił, że chodzi o takie zmiany, które np. zmniejszyłyby obciążenia dla przedsiębiorców i uelastyczniłyby gospodarki unijne, w tym rynki pracy.

Rostowski podkreślił, że niezbędne minimum to "pilnowanie, aby na pozostałych posiedzeniach Rad ministrów państw UE nie podejmowano decyzji, które mają negatywny wpływ na wzrost gospodarczy". Teraz - jego zdaniem - "często sobie inne Rady i Parlament Europejski na to pozwalają, jakby nie myśląc o kosztach finansowych ani o skutkach dla wzrostu gospodarczego". Nie wskazał jednak przykładu takich decyzji.

Minister podkreślił, że głównym zadaniem UE jest "skonsolidować finanse publiczne", co oznacza niższe deficyty w relacji do PKB i niżą relację długu do PKB. - W obu przypadkach wzrost dochodu narodowego jest także kluczowym elementem w tym równaniu. Nie można patrzeć się tylko na rozmiar deficytu i długu, trzeba także przyspieszyć wzrost gospodarczy i to wymaga głębokich refom strukturalnych. Ale nie tylko w krajach. Także trzeba zmienić prawo unijne, aby nie uniemożliwiało krajom podjęcia tego rodzaju reform - wyjaśnił Rostowski.

PAP, arb