Z badań przeprowadzonych przez portal Firmy.net wynika, że ponad 50 proc. małych i średnich przedsiębiorstw operujących na polskim rynku planuje poszerzyć swoją obecność w internecie o sprzedaż online. Wartość rynku eCommerce w Polsce szacowana jest na 15,5 mld w 2010 roku. Wśród przedsiębiorców szturmujących e-rynek znajdują się również sprzedawcy towarów „niestandardowych”, którzy nie zamierzają rezygnować z tej metody pozyskania klientów.
Jednym z takich internetowych dostawców produktów niestandardowych jest sklep Megastore.pl, oferujący szeroki asortyment narzędzi, elektronarzędzi, a także artykułów elektrycznych. Choć mogłoby się wydawać, że po tego rodzaju towary nikt do sieci nie zagląda, sklep radzi sobie świetnie.
Sklep oferuje już ponad 50 tys. towarów, w tym - co stanowi sporą innowację - produkty z branży sanitarno-instalacyjnej, oświetleniowej, metalowej, a także dekoratorskiej i wykończeniowej. - W 2011 r. powinniśmy zakończyć rozbudowę naszej oferty, tak, aby osiągnąć docelowy poziom około 80 tys. produktów – zapowiada Podsiadły. – Oczywiście, oferta będzie jeszcze ewaluować, jednak już dziś współpracujemy z wszystkimi istotnymi i uznanymi markami na polskim rynku – dodaje.
Rzeczywiście, w ofercie Megastore.pl znajdziemy produkty ponad 160 marek towarowych. Co więcej, sklep zajmuje się sprzedażą produktów niestandardowych, które ze względu na trudności w wysyłce często nie są sprzedawane przez Internet. Szeroki wybór towarów to jednak nie jedyny czynnik, którym sklep chce przyciągnąć klientów.
W ciągu najbliższych miesięcy firma planuje uruchomić sieć placówek w całej Polsce, w których będzie można osobiście odebrać zamówiony towar. Jak na razie usługa ta jest dostępna jedynie w Kielcach. Megastore.pl zapowiada również dynamiczną kampanię reklamowo-promocyjną. – W zeszłym roku, planowana przez nas sprzedaż wzrosła – i pod względem wartości, i jeśli chodzi o ilość wysłanych paczek – o ponad 200 proc. Jest to ogromny sukces, biorąc pod uwagę fakt, że nasz sklep znajdował się w 2010 r. w fazie rozwoju. W tym czasie, kładliśmy nacisk głównie na efektywną obsługę klienta, rezygnując natomiast z realizacji programów marketingowych. W tym roku to się zmieni – obiecuje Podsiadły.
Wiceprezes portalu oświadcza, że 2011 r. będzie momentem oficjalnego zaistnienia firmy na rynku. - Mamy wszystko, co jest nam potrzebne. Będzie o nas głośno – zapowiada.
kz
- Chociaż w naszej branży istnieje silna konkurencja, asortyment większości sklepów jest niekompletny. Rynek sprzedaży internetowej jest rozdrobniony i mało zorganizowany. Dla nas jest to jednak okazja do uzyskania dużej przewagi konkurencyjnej. Sprzedajemy wszystko, od śrubki po kosiarkę traktorową. I jak widać, ta strategia zdaje egzamin – tak źródło sukcesu sklepu Megastore.pl tłumaczy Tomasz Podsiadły, wiceprezes zarządu grupy finansowej, która jest właścicielem portalu.
Sklep oferuje już ponad 50 tys. towarów, w tym - co stanowi sporą innowację - produkty z branży sanitarno-instalacyjnej, oświetleniowej, metalowej, a także dekoratorskiej i wykończeniowej. - W 2011 r. powinniśmy zakończyć rozbudowę naszej oferty, tak, aby osiągnąć docelowy poziom około 80 tys. produktów – zapowiada Podsiadły. – Oczywiście, oferta będzie jeszcze ewaluować, jednak już dziś współpracujemy z wszystkimi istotnymi i uznanymi markami na polskim rynku – dodaje.
Rzeczywiście, w ofercie Megastore.pl znajdziemy produkty ponad 160 marek towarowych. Co więcej, sklep zajmuje się sprzedażą produktów niestandardowych, które ze względu na trudności w wysyłce często nie są sprzedawane przez Internet. Szeroki wybór towarów to jednak nie jedyny czynnik, którym sklep chce przyciągnąć klientów.
W ciągu najbliższych miesięcy firma planuje uruchomić sieć placówek w całej Polsce, w których będzie można osobiście odebrać zamówiony towar. Jak na razie usługa ta jest dostępna jedynie w Kielcach. Megastore.pl zapowiada również dynamiczną kampanię reklamowo-promocyjną. – W zeszłym roku, planowana przez nas sprzedaż wzrosła – i pod względem wartości, i jeśli chodzi o ilość wysłanych paczek – o ponad 200 proc. Jest to ogromny sukces, biorąc pod uwagę fakt, że nasz sklep znajdował się w 2010 r. w fazie rozwoju. W tym czasie, kładliśmy nacisk głównie na efektywną obsługę klienta, rezygnując natomiast z realizacji programów marketingowych. W tym roku to się zmieni – obiecuje Podsiadły.
Wiceprezes portalu oświadcza, że 2011 r. będzie momentem oficjalnego zaistnienia firmy na rynku. - Mamy wszystko, co jest nam potrzebne. Będzie o nas głośno – zapowiada.
kz