Francuskie banki śledzą sytuację w Egipcie

Francuskie banki śledzą sytuację w Egipcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Banki Societe Generale i Credit Agricole poinformowały w piątek, że uważnie śledzą sytuację w Egipcie. Jak podkreśla agencja AFP, francuskie instytucje finansowe należą do najbardziej narażonych w tym kraju.
Właśnie francuskie banki zainwestowały w Egipcie - według danych z końca września - najwięcej, bo aż 17,6 mld dol. Przypada na nie blisko 1/3 pożyczek udzielonych temu krajowi przez banki zagraniczne, wynoszących w sumie 49 mld dol.

Societe Generale poinformowała, że "uważnie śledzi rozwój sytuacji w Egipcie". Jak dodała, działa w tym kraju m.in. za pośrednictwem swej spółki zależnej NSGB i "podjęła wszelkie właściwe kroki, by zapewnić bezpieczeństwo jej współpracowników i klientów w tym kraju". Bank zatrudnia w Egipcie 3700 osób i ma 140 oddziałów.

Także Credit Agricole zapewnił, że "zwraca baczną uwagę na rozwój sytuacji". Bank ten ma w Egipcie 70 oddziałów. 40 mld dol. pożyczek dla Egiptu przypada na banki europejskie. Kolejne miejsca po Francji wśród pożyczkodawców zajmują banki Wielkiej Brytanii (10,7 mld dol.), Włoch (6,3), USA (5,4) i Niemiec (2,5). Agencja EFE podała w piątek, że banki hiszpańskie pożyczyły Egiptowi zaledwie 232 mln dol.

Suma pożyczek dla Egiptu jest znacznie wyższa niż dla Tunezji, której banki z zagranicy pożyczyły 7,5 mld dol., z czego 6,8 mld przypada na banki europejskie.

pap, ps