SLD przedstawia "lodówkę hańby" dla PO

SLD przedstawia "lodówkę hańby" dla PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyższy VAT mamy płacić do grudnia 2013 (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Klub SLD ma zamiar zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego ubiegłoroczną nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług, która wprowadziła podwyżkę VAT - poinformował wiceszef klubu Sojuszu Marek Wikiński. Jego zdaniem, w noweli zastosowano zbyt krótkie vacatio legis.
Według Wikińskiego zgodnie z wcześniejszym orzecznictwem Trybunału, niezbędne vacatio legis dla ustaw, które muszą mieć podmioty gospodarcze i obywatele w sprawach podatkowych, powinno wynosić co najmniej 30 dni. Tymczasem nowela ustawy o podatku od towarów i usług ukazała się w Dzienniku Ustaw w połowie grudnia, a rozporządzenia z nią związane "kilkadziesiąt godzin przed Sylwestrem". - Obawiamy się, że tak krótkie vacatio legis, tak krótki czas na dostosowanie się, na zmianę kodów w sklepach, sklepikach, firmach, może powodować szereg błędów i nieprawidłowości w dokumentacji, rachunkowości polskich przedsiębiorców i może się okazać, że przy późniejszych kontrolach przez Urzędy Skarbowe, podatnicy będą ponosili konsekwencje tej fuszerki legislacyjnej PO - powiedział Wikiński. Zdaniem posła SLD, taki tryb wprowadzenia zmian podatkowych, może być sprzeczny z konstytucyjną zasadą prawidłowej legislacji, stąd wniosek Sojuszu do TK.

Rekwizytem na konferencji Sojuszu była lodówka, w której politycy umieścili podstawowe produkty żywnościowe, m.in. jabłka, pomidory, jajka, mleko, wodę mineralną, kiełbasę, ser żółty, masło, chleb. Politycy lewicy dowodzili, że pod koniec zeszłego roku, zakupy tego typu można było zrobić za niecałe 100 złotych. Po ubiegłorocznej podwyżce VAT koszt ten wzrósł do ponad 107 złotych. - Te zmiany dla przeciętnej rodziny, czyli "2 plus 2" razem licząc żywość, odzież, obuwie, transport, telefon, edukację - to wszystko dla rodziny z dwójką dzieci, po podwyżce VAT drożej nas kosztuje o prawie 40 złotych - podkreślił Wikiński. Zwrócił przy tym uwagę, że od 1 lipca planowany jest jeszcze dodatkowo wzrost podatku VAT na ubranka i obuwie dziecięce z 22 proc. do 23 proc. Z kolei życie "singla" zdaniem rzecznika SLD Tomasza Kality po podwyżce VAT zdrożało miesięcznie o około 15 złotych. - Po trzech latach rządów jest to taka "lodówka hańby" dla Platformy Obywatelskiej - mówił.

Podwyżka VAT o jeden punkt procentowy, wprowadzona tzw. ustawą okołobudżetową ma obowiązywać przez dwa lata, do końca grudnia 2013 r. podstawowa stawka wyniesie 23 proc., stawka w wysokości 8 proc. zastąpi obecną 7- proc. stawkę VAT, a 5-proc. stawka obejmie podstawową żywność (m.in. nabiał, przetwory mięsne, mąkę, kaszę, makaron, soki, nieprzetworzoną żywność), książki i czasopisma specjalistyczne.

PAP, arb