"Platforma ubliża inteligencji wyborców"

"Platforma ubliża inteligencji wyborców"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Goliszewski krytykuje Platformę (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Rząd się wypalił. Można reformować kraj, ale trzeba mieć wolę polityczną i siłę. Rząd tej chęci nie ma, bo idą wybory - mówi w Radiu Zet szef Business Centre Club Marek Goliszewski. Jego zdaniem rząd powinien zmniejszyć dług publiczny i ograniczyć deficyt.
- Przyczyną długu są rozdmuchane wydatki publiczne, które sięgają 46 proc. PKB - mówi Goliszewski. Jego zdaniem rząd PO-PSL od trzech lat powinien reformować finanse publiczne. Powinien, ale nie reformuje. - Rozrzuca się pieniądze na lewo i na prawo. Ja, człowiek zamożny, dostaję od państwa becikowe. Dlaczego? - pyta szef BCC. Według Goliszewskiego, przyczyną złej kondycji finansowej Polski jest też cwaniactwo. - Zasiłki są wyłudzane. Niektórzy rozwodzą się, by mieć zasiłki na dzieci. Ludzie pracują w Niemczech, po czym przyjeżdżają na czas odbierania zasiłku do Polski, pobierają zasiłek i znowu do pracy na czarno - krytykuje Goliszewski.

System solidarny, bo wspólny

Szef BCC postuluje, by zunifikować system ubezpieczeń społecznych, odbierając poszczególnym grupom ubezpieczonych przywileje. - W imię solidarności społecznej, którą tak szermujemy, powinniśmy wszyscy płacić takie same podatki i takie same stawki ubezpieczeniowe. A tak nie jest - ubolewa. Zdaniem Goliszewskiego, fundusz ubezpieczeń społecznych można by wesprzeć wpływami z prywatyzacji. Państwo ma w spółkach Skarbu Państwa udziały warte 150 mld zł. Dlaczego ich nie sprzeda? - Rząd chce trzymać rękę na przedsiębiorstwach państwowych, z których ma pieniądze i w których ma stanowiska dla polityków - tłumaczy szef BCC.

Nie trzeba było brać PSL

Jak rząd może zreformować system ubezpieczeń, w tym KRUS, jeśli PSL jest przeciwne reformie? - To nie trzeba było brać za koalicjanta PSL. Platforma może się dogadać z SLD - mówi Goliszewski. - Mam nadzieję, że Sojusz zmierza w kierunku Partii Pracy - dodaje, krytykując jednocześnie pomysł SLD na wprowadzenie podatku bankowego. - Wszystkie straty, które z tego podatku będą ponosić, banki odbiją sobie na obywatelach. Wściekłość będzie skierowana przeciwko SLD - przewiduje.

Biznes odwraca się od PO

Zdaniem Goliszewskiego, świat biznesu odwraca się od Platformy. - Biznes jest zawiedziony. Miała być obniżka podatków, jest podwyżka VAT, biurokracja miała być mniejsza, a jest większa; miało być jedno okienko, są tylko kłopoty; sądy miały pracować znacznie szybciej, a nie pracują - wylicza Goliszewski. - I jeżeli później na billboardach widzi się "Nie robimy polityki – budujemy mosty", to na litość boską, to jest ubliżanie inteligencji ludziom - dodaje.

Czy w tej sytuacji przedsiębiorcy poprą w wyborach SLD? - Biznes będzie głosował na tych, którzy przedstawią jakiś sensowny program - prognozuje Marek Goliszewski.

zew, Radio Zet