"Bezrobocie będzie rosło, ale 14 procent nie przekroczy"

"Bezrobocie będzie rosło, ale 14 procent nie przekroczy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W najgorszym momencie roku pracy może nie mieć ok. 13,4 proc. Polaków (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
W lutym bezrobocie wzrośnie do 13,3-13,4 proc., a latem może spaść do 9 proc., co pozwoliłoby zakończyć rok na poziomie 9,9 proc. lub niżej - ocenił p.o. prezes GUS Janusz Witkowski. Zdaniem Witkowskiego, otwarcie od 1 maja niemieckiego rynku pracy nie przełoży się na spadek bezrobocia w maju, ale w perspektywie całego roku złagodzi sytuację na rynku pracy. Średnioroczny wzrost wynagrodzeń w 2011 roku wyniesie 4-5 proc., zaś zatrudnienie wzrośnie w ujęciu rocznym o 2-3 proc.

- Wzrost stopy bezrobocia w pierwszych miesiącach roku jest typowym zjawiskiem dla polskiego rynku pracy i teraz też mamy do czynienia z zachowaniem tej tendencji. W lutym bezrobocie wzrośnie, ale ten wzrost nie będzie już tak wyraźny jak w styczniu - to może być wzrost o 0,3 pkt. proc. miesiąc do miesiąca, czyli w lutym bezrobocie wzrośnie do 13,3-13,4 proc. - prognozuje Witkowski. - Pytanie jak będzie wyglądała sytuacja na rynku pracy w marcu. Wskaźniki koniunktury GUS, które w lutym są pozytywne, powinniśmy interpretować w ten sposób, że w marcu bezrobocie zatrzyma się na poziomie z lutego, bądź delikatnie spadnie. Z całą pewnością stopa bezrobocia w tym roku nie przekroczy 14 proc., nie ma takiego zagrożenia - dodaje p.o. prezes GUS.

Zdaniem Witkowskiego, otwarcie od 1 maja rynku pracy w Niemczech i Austrii dla polskich pracowników nie przełoży się na zwiększony spadek bezrobocia w maju. Jego zdaniem, o ile w gospodarce utrzymają się pozytywne tendencje, to stopa bezrobocia w maju obniży się do ok. 12,5 proc. - Po pierwsze nie wszyscy bezrobotni będą chcieli, bądź mogli wyjechać do pracy. Po drugie, skutki emigracji zostaną rozłożone w czasie - część osób będzie chciało testować rynek niemiecki już w kwietniu, część będzie wyjeżdżać dopiero w II połowie roku. Z drugiej jednak strony trzeba liczyć się z sytuacją, w której wyjeżdżać będą osoby, które mają zatrudnienie w Polsce, a ich miejsce mogą zająć dotychczas bezrobotni, obniżając stopę bezrobocia. Tak więc uważam, że otwarcie rynków pracy nie musi w istotny sposób wpłynąć na spadek bezrobocia, ale na pewno złagodzi sytuację na rynku pracy z punktu widzenia bezrobocia - ocenia. - Jeśli do maja utrzymają się pozytywne tendencje w gospodarce, to stopa bezrobocia w maju obniży się w okolice 12,5 proc. Otwarcie rynków znacząco nie wpłynie na tę wartość - dodaje p.o. prezes GUS.

Witkowski ocenia, że przy spełnieniu odpowiednich warunków, latem bezrobocie może obniżyć się do 9 proc., co pozwoli zrealizować założenia budżetowe, według których na koniec 2011 roku stopa bezrobocia wyniesie 9,9 proc. - W normalnych warunkach należy oczekiwać, że w okresie letnim, czyli w czerwcu, lipcu i sierpniu, bezrobocie zbliży się do 10 proc., co niekoniecznie oznacza, że spadnie poniżej 10 proc. Trudno na razie prognozować jak realny jest spadek poniżej 10 proc., ale na pewno zbyt daleko od 10 proc. nie będziemy - twierdzi.

- W tym roku spodziewam się kontynuacji pozytywnych trendów w zakresie zatrudnienia. Oceniam, że liczba osób pracujących wzrośnie o ok. 200-250 tys., czyli wskaźnik zatrudnienia powinien być o 2-3 proc. wyższy niż w roku ubiegłym - podsumowuje p.o. prezes Witkowski.

PAP, arb