W największej w Iraku rafinerii ropy naftowej w Bajdżi, zamkniętej w sobotę po wybuchu bomby i pożarze, w poniedziałek wznowiono produkcję - podało kierownictwo zakładu. Zdolność produkcyjną przywrócono w 50 procentach.
Wicedyrektor Abdul-Kadir Saab wyjaśnił, że na przywrócenie normalnej zdolności produkcyjnej trzeba będzie co najmniej 45 dni i w tym czasie mogą wystąpić "niedobory produktów naftowych potrzebnych na krajowym rynku". Rafineria w Bajdżi, do której prowadzą ropociągi ze wszystkich irackich pól naftowych, zaopatruje w produkty rafineryjne 11 irackich prowincji.
Rafineria została zamknięta w sobotę po zdetonowaniu bomby na jej terenie przez rebeliantów, w wyniku czego wybuchł pożar. Bomby podłożono m.in. na oddziale produkującym paliwo lotnicze. Na razie sprawcy nie są znani. W ataku zginęły cztery osoby.
Rafineria w Bajdżi normalnie działa na 70 procent mocy produkcyjnych wynoszących 310 tys. baryłek ropy dziennie; produkuje dziennie 11 mln litrów benzyny, 7 mln litrów benzenu i 4,5 mln litrów nafty lotniczej.
zew, PAP