Tempo rozwoju gospodarczego w Polsce wyniesie w tym roku 4,1 proc. PKB dzięki publicznym inwestycjom w infrastrukturę, inwestycjom prywatnym i prawdopodobnemu wzrostowi konsumpcji - podała Komisja Europejska w swoich prognozach gospodarczych.
Komisja Europejska po raz kolejny zrewidowała w górę swoje prognozy gospodarcze w odniesieniu do tempa wzrostu PKB w Polsce. W listopadzie 2010 r. prognozowała wzrost w wysokości 3,9 proc.
KE jest zdania, że powodem wzrostu w Polsce był i jest nadal rosnący popyt wewnętrzny. Tym tłumaczy jeden z najlepszych w UE wyników za rok 2010 - wzrost o 3,8 proc. PKB. Spośród siedmiu największych gospodarek UE objętych prognozami: Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii i Polski, tylko w przypadku Wielkiej Brytanii KE zrewidowała prognozy w dół z 2,2 do 2 proc.
Tegoroczna inflacja w Polsce liczona rok do roku wyniesie 3,3 proc. - podała Komisja Europejska. To wzrost w porównaniu z 2,7 proc. w roku ubiegłym. Komisja Europejska zrewidowała w górę swoje prognozy w porównaniu z listopadem 2010 r. - przed kilkoma miesiącami prognozowała tegoroczną inflację w Polsce na poziomie 2,9 proc.Powodem przyspieszenia inflacji jest - zdaniem KE - wzrost cen surowców, który nastąpił w 2010 r., a także prognozowany przez KE wzrost popytu wewnętrznego. W drugiej połowie 2011 r. Komisja prognozuje spadek tempa wzrostu inflacji.
PAP, arb