Pocztowcy protestują. "Łapy precz od Poczty Polskiej!"

Pocztowcy protestują. "Łapy precz od Poczty Polskiej!"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu kilku lat Poczta Polska chce zwolnić ok. 8 tysięcy osób. Pocztowcy mówią tym planom: "nie" (fot. Wikipedia)
Około 300 osób wzięło udział w zorganizowanej w Poznaniu pikiecie związkowców Poczty Polskiej z Wielkopolski i województwa lubuskiego. Protest zorganizowany był przeciwko planowanym zwolnieniom grupowym i likwidacji części urzędów pocztowych. Związkowcy mieli ze sobą gwizdki, syreny, a także transparent: "Łapy precz od Poczty Polskiej".
- Naszym celem jest obrona miejsc pracy i obrona dostępności do urzędów pocztowych. Bronimy zasady: urząd pocztowy w każdej gminie. Obowiązkiem państwa polskiego jest zabezpieczenie dostępności do usług o charakterze powszechnym, gwarantuje to nam wszystkim prawo. Nie możemy pozwolić na to, by mieszkańcy małych gmin i miasteczek byli pozbawieni dostępu do usług pocztowych - tłumaczył Henryk Woldański ze Związku Zawodowego Pracowników Poczty.

Związkowcy z Wielkopolski i województwa lubuskiego przeszli w środę sprzed budynku oddziału rejonowego poczty przed urząd wojewódzki. Przed budynkiem urzędu odczytano pismo do premiera Donalda Tuska, które następnie odebrał wicewojewoda Przemysław Pacia. "Zarząd poprzez decyzje o likwidacji urzędów pocztowych oraz zwalniania tysięcy pracowników eksploatacji prowadzi nasze przedsiębiorstwo na skraj niewydolności funkcjonowania oraz w bardzo znaczący sposób oddala Pocztę Polską S.A. od społeczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej" - napisali związkowcy. Pod dokumentem podpisali się przedstawiciele związków zawodowych pracowników Poczty Polskiej.

Zdaniem związkowców oddawanie sieci placówek pocztowych w ręce podmiotów zewnętrznych jest "budowaniem siły konkurencji i ewidentnym osłabianiem pozycji Poczty Polskiej S.A.". "Zarząd w bardzo bezwzględny, w wielu przypadkach pogardliwy, a przez to niezrozumiały sposób pozbywa się tysięcy pracowników niejednokrotnie posiadających olbrzymie doświadczenie, umiejętności i wiedzę, zastępując ich osobami pozbawionymi tych cech" - napisano w piśmie. Związkowcy podkreślili, że ich stanowisko poparło swoimi podpisami pod petycją ponad 50 tys. osób.

- Obiecuję, że za chwilę prześlę to pismo premierowi. Myślę, że może czas jest jeszcze, by się zastanowić, zaś zarząd Poczty Polskiej spróbuje podjąć inne działania, niekoniecznie aż tak drastyczne - zapewnił związkowców wicewojewoda Pacia.

Zarząd Poczty Polskiej chce zastąpić ok. 3 tys. placówek pocztowych agencjami - spółka zakłada, że w miejsce jednego likwidowanego urzędu powinny powstać 2-3 agencje. W związku ze zmianami w najbliższych kilku latach zatrudnienie w Poczcie Polskiej ma zmniejszyć się o ok. 8 tys. osób.

PAP, arb