Przywódca Libii Muammar Kadafi ostrzegł, że jeśli Al-Kaida opanuje jego kraj, "to w całym regionie, aż do Izraela zapanuje chaos", a exodus imigrantów z Afryki Północnej dotknie też Europę. Pod raz kolejny przywódca Libii zapowiedział, że nie odda władzy, gdyż - jak oznajmił - to nie on, tylko libijski naród rządzi krajem od 1977 r. W nadanym przez państwową libijską telewizję przemówieniu do swoich zwolenników Kadafi nazwał władze powstańcze grupą zdrajców.
Z powodu napięcia w Libii eksport ropy spadł o dwie trzecie - ocenia Międzynarodowa Agencja Energii. - Raporty pokazują, że walki w Libii nasilają się - przyznaje Serene Lim, strateg rynku energii i towarów w Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Singapurze. - Każde zagrożenie kolejnymi wystąpieniami definitywnie wspiera ceny ropy - dodaje.
PAP, arb