Sadowski: rząd nie będzie oddawał pieniędzy OFE

Sadowski: rząd nie będzie oddawał pieniędzy OFE

Dodano:   /  Zmieniono: 
sxc 
– To, co robi rząd, to jest początek zmian, które skończą się tym, że rząd zaproponuje obywatelom, że albo wybierają gwarantowaną emeryturę z ZUS, albo zdają się na OFE bez gwarancji rządowych – mówi Andrzej Sadowski. – Powiedzmy jasno: za 20 lat żaden rząd nie będzie w stanie oddawać OFE po kilkanaście miliardów złotych rocznie. Nie ma takich możliwości ekonomicznych – dodaje ekonomista.
– Polska wymaga w tej chwili prawdziwej reformy systemu emerytalnego i prawdziwej reformy finansów publicznych – mówi Andrzej Sadowski. – W sporze, który się toczy, żadna ze stron nie chce rozwiązania, w którym to obywatele by decydowali, kto i w jaki sposób ma inwestować ich pieniądze emerytalne i na jakich zasadach. Tego sporu by w ogóle nie było, gdyby nasze relacje z funduszami emerytalnymi regulował kodeks cywilny i zwykła umowa cywilnoprawna, bo wtedy działania rządu zmierzające do zmiany sposobu dzielenia podatku zwanego "składką" byłyby bezprzedmiotowe bez złamania Konstytucji – twierdzi Andrzej Sadowski.

– Obywatele, wbrew temu, co twierdzą prof. Krzysztof Rybiński i Balcerowicz, nie mieli nic do powiedzenia. Nie było żadnej umowy społecznej w tym zakresie – podkreśla Andrzej Sadowski. – To nie jest demontaż reformy emerytalnej, bo proszę zauważyć, że do tej pory żaden rząd nie wydał ustawy, która by gwarantowała wypłaty z OFE! – grzmi.

– Gdy zachęcano Polaków do zapisywania się do OFE, stworzono fałszywe przekonanie, że OFE różnią się tym od ZUS, że środki tam zgromadzone są dziedziczone – mówi Andrzej Sadowski i dodaje: Tego nie ma! Dziedziczenie to tylko nikła, marginalna możliwość, kilkuprocentowy margines przypadków [jeśli ktoś umrze przed przejściem na emeryturę - przyp. red.]

„Nasz Dziennik", pmr