Równocześnie zliberalizowano przepisy dotyczące uzyskania prawa stałego pobytu przez przedsiębiorców. Jeśli założą oni w Wielkiej Brytanii firmę, tworząc co najmniej 10 nowych miejsc pracy, a ich roczne obroty będą wyższe niż 10 mln funtów, uzyskają takie prawo po 3 latach. Wizę uzyskają także cudzoziemcy, którzy mają 50 tys. funtów do zainwestowania i biznesplan. Gdyby taką sumą dysponowało dwóch partnerów z biznesplanem, wówczas obaj otrzymają wizy. Nowe zasady obejmą także do 1 tys. imigrantów, którzy zdobyli międzynarodowe uznanie na polu naukowym lub kulturalnym bądź mają taki potencjał. Ta inicjatywa obliczona jest głównie na młodych ludzi z kapitałem intelektualnym.
W ocenie ekspertów bogaczom najbardziej spodoba się możliwość zdobycia prawa stałego pobytu mimo mieszkania przez 6 miesięcy w roku poza Wielką Brytanią. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że zainteresowanie osiedleniem się w Wielkiej Brytanii wyrazili w ostatnich miesiącach przedsiębiorcy i finansiści z państw arabskich, zwłaszcza Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Bahrajnu, zaniepokojeni "Wiosną Ludów" na Bliskim Wschodzie. Rząd brytyjski chce ich przyciągnąć, ułatwiając osiedlenie się.
Według Greena "celem zmian jest dopilnowanie, by Wielka Brytania była otwarta na ludzi z dużym kapitałem do zainwestowania, pobudzenie tworzenia nowych miejsc pracy i przychodu narodowego". Krytycy sądzą, że rząd otworzył furtkę dla bogaczy do "kupna paszportu".
PAP, arb