Lizbona bez metra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Metro w Lizbonie (fot. Wikipedia)
Strajk pracowników metra w Lizbonie wywołał duże utrudnienia w ruchu w portugalskiej stolicy. 25 marca do protestu przystąpią pracownicy miejskiej komunikacji autobusowej oraz maszyniści i dyspozytorzy ruchu kolejowego.
- Domagamy się podwyżek płac dla pracowników naszego sektora. Ani w 2010 roku, ani w tym, nie podniesiono nam zarobków - tłumaczył Amavel Alves, koordynator w Federacji Związków Zawodowych Pracowników Transportu (Fectrans), cytowany przez media. Rozpoczęty 24 marca strajk metra jest kontynuacją akcji protestacyjnych zorganizowanych 7 lutego oraz 15 marca.

Na 25 marca wznowienie strajku zapowiedzieli też maszyniści i dyspozytorzy ruchu kolejowego. Domagają się oni wstrzymania przewidzianego na 2011 rok planu cięć zarobków pracowników kolei i ograniczenia dotacji dla państwowych spółek kolejowych. - Jeśli nasze postulaty zostaną zlekceważone, wznowimy akcje protestacyjne w kwietniu. Raz w tygodniu będziemy prowadzić kilkugodzinny strajk - zapowiedział Antonio Medeiros, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów (SMAQ). Protest zapowiadają również pracownicy miejskich zakładów transportowych w Lizbonie. Zgodnie z deklaracjami ich przedstawicieli praca komunikacji autobusowej będzie wstrzymywana codziennie na kilka godzin do 8 kwietnia. Protestujący sprzeciwiają się realizacji planu antykryzysowych cięć w przedsiębiorstwach transportu miejskiego. Strajk z 7 lutego naraził metro w Lizbonie na straty w wysokości 40 mln euro, a zeszłotygodniowy spowodował paraliż ruchu samochodowego na wielu ulicach stolicy, korkując dojazdy do centrum miasta.

W Portugalii trwa kryzys rządowy po dymisji mniejszościowego gabinetu premiera Jose Socratesa. Dymisja jest konsekwencją decyzji parlamentu, który tego dnia odrzucił głosami opozycji program oszczędnościowy rządu, przewidujący m.in. ograniczenia wydatków publicznych i podniesienie podatków.

PAP, arb