"Polacy mają prawo nie słuchać socjalisty Rostowskiego"

"Polacy mają prawo nie słuchać socjalisty Rostowskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elżbieta Jakubiak (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Posłowie PJN ponowili apel do prezydenta Bronisława Komorowskiego o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie zmian w OFE. Polacy mają prawo wybrać, nie słuchając naszego umiłowanego socjalisty Jacka Rostowskiego - przekonywała Elżbieta Jakubiak. PJN opowiada się za ogólnokrajowym referendum w sprawie zmian w OFE, proponowanych przez rząd. Miałoby się odbyć razem z wyborami.

- Dziś z wielkim prawdopodobieństwem Sejm rozstrzygnie o przyjęciu zmian w OFE. My od dawna mówimy, że to jest projekt, który będzie dewastował system emerytalny nie dając nic w zamian, przeksięgowując żywą gotówkę na pobożne życzenia - mówiła szefowa klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska. Z kolei wiceszefowa klubu Elżbieta Jakubiak wyraziła nadzieję, że odbędzie się referendum w sprawie OFE. - Ciągle mamy nadzieję, że prezydent - który jest prezydentem wszystkich Polaków - będzie słuchał zdania wszystkich Polaków. Będziemy apelowali do prezydenta, by ten pomysł podjął - mówiła posłanka. Według niej, w referendum można zadać Polakom pytanie: "czy jesteś za czy przeciwko rządowemu projektowi reformy emerytalnej?".

- Polacy mają prawo wypowiedzieć się o tym, jak chcą gromadzić na nasze przyszłe emerytury, nie słuchając naszego umiłowanego socjalisty z rządu, czyli pana ministra Rostowskiego - stwierdziła Jakubiak. Według niej Rostowski, który "przeżył swoje życie w Londynie, tam gdzie kapitalizm był w jak najlepszej formie, chce nam zaproponować eksperyment - gromadzenie pieniędzy w skarpecie, czyli w ZUS". - Z tej skarpety pieniądze wyciekają, one po prostu każdego dnia są przekazywane na "tu i teraz", czyli na takie życie jak proponuje Donald Tusk, a nie gromadzi się tam pieniędzy i kapitału na przyszłe emerytury - dodała.

Według Kluzik-Rostkowskiej, projekt zmian w OFE nie jest jedynym pomysłem PO, który zamiast poprawiać polski system emerytalny, go niszczy. Posłanka przypomniała, prezydent Bronisław Komorowski w grudniu podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych, która zakłada, że osoby, które po przejściu na emeryturę pozostały na etacie w dotychczasowej firmie, bez rozwiązania umowy, będą musiały teraz wybrać pomiędzy emeryturą a pensją. Kilka dni później Komorowski zapowiedział, że wystąpi z inicjatywą ustawodawczą, która ma ponownie umożliwić łączenie emerytury z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązywania stosunku pracy. - Klub PJN postanowił wyręczyć prezydenta z tej pracy, w związku z tym mieliśmy prezent noworoczny dla prezydenta i przynieśliśmy swój projekt ustawy - poinformowała posłanka. Przypomniała, że PJN złożył w Sejmie projekt ustawy umożliwiającej łączenie emerytury z pracą zarobkową bez konieczności rozwiązywania umowy o pracę.  Szefowa klubu PJN zaznaczyła, że projekt popierają zarówno organizacje pracodawców, jak i związki zawodowe. - Wyjątkowa jedność wśród dwóch grup, które zwykle stoją po przeciwnych stronach barykady - podkreśliła.

Według posłanki, w Polsce należy wprowadzać na rynek pracy wszystkie instrumenty, które by pozwalały pozostawać dłużej na rynku pracy. - Z niewiadomych powodów rząd postanowił walczyć z emerytami i postanowił utrudnić wszystkim tym, którzy chcieliby pozostawać na rynku pracy, utrudnić dłuższą pracę" - podkreśliła Kluzik-Rostkowska.

PAP, arb