Rostowski: w 2008 roku nie uległem presji i ceny spadły

Rostowski: w 2008 roku nie uległem presji i ceny spadły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Założenia do budżetu na 2012 r. będą przedstawione Radzie Ministrów we wtorek - powiedział w czwartek minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że chciałby, aby budżet przyszłoroczny został uchwalony przez Sejm jeszcze przed wakacjami. Powiedział również, że nie obniży akcyzy na paliwa, bo w 2008 roku również tego nie zrobił, a ceny spadły.
Wskazał, że większość założeń zawiera wieloletni plan finansów państwa, który w czwartek będzie dyskutowany na Komitecie Stałym Rady Ministrów. Minister dodał, że chciałby, aby budżet przyszłoroczny został uchwalony przez Sejm jeszcze przed wakacjami, "jeszcze w lipcu".

- Założenia (do budżetu na 2012 r. - red.) będą gotowe za chwilę. Mamy plan wieloletni, który będzie dyskutowany dzisiaj na Komitecie Stałym (Rady Ministrów - red.). Tam olbrzymia większość założeń do budżetu jest już zawarta. Same założenia dyskutowane będą na Radzie Ministrów we wtorek - powiedział Rostowski w radiu TOK FM. Zgodnie z planem finansowym wzrost PKB w 2011 i 2012 roku ma wynieść po 4 proc.

Rostowski odniósł się również do wysokich cen benzyny. Na sugestię, że społeczeństwo wywiera ogromną presję, by obniżyć akcyzę na paliwa, minister odparł: - W 2008 roku nie uległem presji i niedługo potem ceny spadły. Uleganie tego rodzaju presji może tylko zakłócić normalne funkcjonowanie rynku. Mamy klasyczny przykład z września 2005 roku, kiedy rząd Marka Belki obniżył akcyzę. Co się stało? Marże pośredników wzrosły, a zwykli odbiorcy nie odczuli poprawy. Proszę też spojrzeć: mamy tańszą benzynę niż Litwa, Słowacja i Czechy.

- Z resztą moglibyśmy akcyzę zmniejszyć tylko na 3 miesiące i to wyłącznie na benzynę, bo w przypadku oleju napędowego ograniczają nas przepisy unijne - tłumaczył Jacek Rostowski

pap, ps, tok fm