Skrzyżowanie dwóch dróg krajowych jest usytuowane ledwie kilkaset metrów od strefy uzdrowiskowej, a sznury samochodów powodują ogromny hałas, nadmierne stężenie spalin oraz niszczą przydrożne budynki. Z obliczeń, jakimi dysponuje miasto wynika, że w ciągu doby przejeżdża tranzytem przez Inowrocław ok. 20 tys. pojazdów, z czego aż 7 tys. to duże ciężarówki. - Każdy, kto wyjdzie na ulicę, może przekonać się, że, co 3-4 samochód to tir. Zależy to także od pory dnia, bo są takie godziny, w których, co drugie auto to ciężarówka, lub nawet kilka pod rząd - skarżył się prezydent Inowrocławia.
Objazdy miałyby obowiązywać do czasu oddania do użytku obwodnicy. Ryszard Brejza ma jednocześnie nadzieję, że ewentualne niedogodności dla tranzytu przyspieszą decyzję o jej budowie. Bydgoski oddział GDDKiA nie chce komentować apelu prezydenta Inowrocławia do czasu zapoznania się z pismem w tej sprawie.
Według opublikowanego w grudniu przez ministerstwo infrastruktury programu budowy dróg, inowrocławska obwodnica znalazła się na liście 108 zadań, których realizacja została odłożona na okres po roku 2013. Inwestycja była pod względem formalnym gotowa do realizacji na początku bieżącego roku.PAP, arb