Podlasie nie ma pieniędzy dla bezrobotnych

Podlasie nie ma pieniędzy dla bezrobotnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
W 2011 roku w Podlaskiem znacznie trudniej niż dotychczas będzie bezrobotnym uzyskać z urzędu pracy pieniądze np. na staż czy założenie działalności gospodarczej. Region ma mniej pieniędzy na różne działania na rzecz zwiększania zatrudnienia z Funduszu Pracy.
W 2010 r. na cele związane z zatrudnieniem, z różnych źródeł w regionie było dostępnych 380 mln zł. W roku bieżącym kwota ta będzie o 44,8 mln zł mniejsza. Znacznie mniej pieniędzy z Funduszu Pracy zostanie przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. W 2010 roku było to 170 mln zł, a w 2011 kwota ta zmniejszy się do 59,1 mln zł. W związku ze zmniejszeniem się dostępnych środków różnymi formami pomocy w znalezieniu zatrudnienia w Podlaskiem zostanie objętych 10 tys. osób. Rok wcześniej było to 38 tys. osób.

- W 2011 roku w Podlaskiem na wszystkie działania, których celem jest lepsza aktywizacja bezrobotnych, podnoszenie ich kwalifikacji, wykształcenia, samozatrudnienie, etc. ma być wydanych 335,3 mln zł - poinformował Cezary Cieślukowski, członek zarządu województwa podlaskiego. 59,1 mln zł z tej kwoty to środki z Funduszu Pracy, pozostała kwota to głównie pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego z programu Kapitał Ludzki. Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Janina Mironowicz poinformowała, że w 2010 roku Podlaskie z Funduszu Pracy miało do dyspozycji 170 mln zł na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. 22 proc. z tej kwoty zostało przeznaczone na dotacje na zakładanie przez bezrobotnych działalności gospodarczej (2,1 tys. osób), 42 proc. na sfinansowanie staży (10,5 tys. osób), 12 proc. m.in. na refundację kosztów doposażenia stanowisk miejsc pracy, 6 proc. na prace interwencyjne i roboty publiczne, 4 proc. na szkolenia.

Z najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku wynika, że w lutym 2011 stopa bezrobocia w Podlaskiem wynosiła 14,3 proc. podczas gdy w Polsce - średnio 13,2 proc. Największe bezrobocie jest stale w powiatach grajewskim (22 proc.), sejneńskim (21,6 proc.) i kolneńskim (20,3 proc.). Najmniejsze natomiast w powiatach siemiatyckim (8,5 proc.), wysokomazowieckim (9,2 proc.) i bielskim (9,6 proc.). Bez pracy w regionie pozostaje 68,5 tys. osób i ta liczba w ostatnich miesiącach spada. Urząd szacuje, że za marzec stopa bezrobocia w regionie spadnie o 0,2 proc. W pierwszych trzech miesiącach 2011 roku do urzędów pracy w regionie wpłynęło 4,3 tys. ofert pracy. Dyrektor Mironowicz podkreśliła, że są to głównie oferty niewymagające od bezrobotnych wysokich kwalifikacji. 

Wojewódzki Urząd Pracy będzie dalej pomagać bezrobotnym szukać sprawdzonych ofert pracy za granicą, m.in. w Niemczech, które od 1 maja otwierają swój rynek pracy dla Polaków. Są i będą realizowane projekty unijne, podczas których bezrobotni lub zagrożeni bezrobociem będą się mogli uczyć przygotowania do prowadzenia działalności gospodarczej i dostać na nią środki, czy podnosić swoje umiejętności.

PAP, arb