Andersen idzie w zaparte (aktl.)

Andersen idzie w zaparte (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Firma audytorska Andersen nie przyznaje się do zbiorowej odpowiedzialności za utrudnianie śledztwa w sprawie bankructwa Enron Corp.
Andersenowi zarzuca się, że by utrudnić śledztwo zniszczył dokumenty z kontroli finansowej tego koncernu.
Radcy prawni Andersena przekazali Ministerstwu Sprawiedliwości, prowadzącemu dochodzenie w sprawie plajty, list, w którym dyrekcja audytora oświadcza, że zapowiadane kryminalne oskarżenie firmy jest "rażącym nadużyciem władzy przez rząd".
Nieprzyznanie się do winy przez Andersena zamyka drogę do ewentualnego polubownego załatwienia sprawy oskarżeń. Firmę czeka teraz proces sądowy.
Pracownicy lokalnego biura Andersena w Houston w Teksasie -  gdzie mieści się również centrala Enronu - zaczęli niszczyć dokumenty z audytu energetycznego giganta nazajutrz po otrzymaniu wiadomości, że federalna Komisja Kontroli Giełdy (SEC) zamierza zażądać ich jako materiałów do rozpoczętego właśnie śledztwa w  sprawie bankructwa.
Dyrekcja Andersena - mieszcząca się w Chicago - twierdzi jednak, że nic nie wiedziała o niszczeniu dokumentów, gdyż uczyniono to z inicjatywy pracowników biura w Houston. Dlatego też - zdaniem kierownictwa - nie można całej firmy obciążać zbiorową odpowiedzialnością.
Tymczasem kilka korporacji wycofało się z rozmów z Andersenem na temat jej ewentualnego zakupu, co mogłoby uratować skompromitowaną firmę. Jak donosi czwartkowy "New York Times", przedstawiciele SEC omawiają z innymi firmami audytorskimi sprawę ewentualnego rozwiązania Andersena.
Audytorzy Andersena przymykali oczy na nielegalne praktyki Enronu, a przede wszystkim na ukrywanie przez ten koncern strat i  długów w prawie tysiącu filii i spółek zależnych. Kiedy wyszły one na jaw w listopadzie zeszłego roku, Enron zbankrutował.
W wyniku plajty - największej w historii gospodarki USA - tysiące pracowników centrali Enronu w Houston straciły całe swe oszczędności, ulokowane w zakładowych funduszach emerytalnych, które inwestowały w akcje firmy. Jej szefowie, którzy do końca namawiali pracowników do kupowania akcji, sami je wcześniej sprzedali.
Amerykański Departament Sprawiedliwości, zgodnie z oczekiwaniami, oskarżył w czwartek wieczorem firmę audytorską Andersen o przeszkadzanie w śledztwie w sprawie bankructwa Enron Corp.
les, pap