Za bałagan na kolei PKP uniknie maksymalnych kar

Za bałagan na kolei PKP uniknie maksymalnych kar

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Ponad 1 mln zł kary mają zapłacić spółki PKP Intercity i Przewozy Regionalne za bałagan przy wprowadzaniu rocznego rozkładu jazdy pociągów w grudniu ubiegłego roku - poinformował prezes Urzędu Transportu Kolejowego Krzysztof Jaroszyński.
Jak wyjaśnił Jaroszyński, zakończyły się postępowania administracyjne w  sprawie grudniowych uchybień. Urząd stwierdził, że dwaj najwięksi polscy przewoźnicy nie udzielali pasażerom wystarczających informacji dotyczących kursowania pociągów, łamiąc tym samym ich prawa zagwarantowane unijnym rozporządzeniem. - Na PKP Intercity zostało nałożone ponad 550 tys. zł kary, a na Przewozy Regionalne ok. 453 tys. zł kary - powiedział Jarosiński.

Prezes przypomniał, że UTK może nałożyć na przewoźnika karę sięgającą 2 proc. jego przychodów z ubiegłego roku. - Nie nałożyliśmy najwyższych możliwych kar. Miało na to wpływ to, że zarówno PKP Intercity, jak i Przewozy Regionalne zeszły rok zamknęły ze stratą, a  także wyraźna poprawa w postępowaniu obu przewoźników, jaką zaobserwowaliśmy podczas kolejnych kontroli - powiedział. Przewoźnicy mogą się odwołać od decyzji.

Nowy roczny rozkład jazdy pociągów funkcjonuje od 12 grudnia. Między 13 a 15 grudnia na 33 dworcach kolejowych na terenie całego kraju kontrolerzy UTK sprawdzali m.in., czy punkty informacji i kasjerzy udzielali prawdziwych informacji dotyczących zmian w rozkładzie jazdy, opóźnień pociągów i praw pasażerów. Kontrolerzy stwierdzili m.in., że na niektórych dworcach nie działały kasy, a przez megafony rozlegały się niezrozumiałe komunikaty. Pasażerowie nie byli informowani o opóźnieniach, ani o możliwości składania skarg lub przysługujących im prawach.

zew, PAP