"Nie sprzedawajcie Lotosu!". PiS popiera akcję zbierania podpisów

"Nie sprzedawajcie Lotosu!". PiS popiera akcję zbierania podpisów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Kurski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W poniedziałek w Gdańsku rozpoczęła się akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy przeciwko sprzedaży akcji Grupy Lotos. Akcję prowadzi Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość.
W poniedziałek w Gdańsku europoseł PiS Jacek Kurski poinformował, że jej rozpoczęcie umożliwiła decyzja Marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny z 4 maja o zarejestrowaniu Inicjatywy Obywatelskiej dotyczącej Ustawy o zachowaniu przez Państwo Polskie większościowego pakietu akcji Grupy Lotos S.A. Kurski ma nadzieję, że inicjatywa zyska poparcie dużej części społeczeństwa. - Nie jest to inicjatywa PiS - to ludzie przyszli do nas, żebyśmy to nagłośnili i wsparli; to pokazuje wymiar społecznego buntu wobec tej prywatyzacji - powiedział. Aby projekt ustawy wszedł pod obrady Sejmu, do 5 sierpnia musi się pod nim podpisać co najmniej 100 tys. Polaków.

Pod koniec października ub.r. resort skarbu zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna akcji Grupy Lotos, stanowiących ok. 53 proc. kapitału zakładowego. Na przełomie 2011 i 2012 r. ma być znana lista potencjalnych inwestorów zainteresowanych kupnem. 29 kwietnia minął termin składnia wstępnych ofert na zakup akcji Lotosu. Ministerstwo Skarbu nie ujawnia, ile ofert wpłynęło, ani kto je przesłał. Do 13 maja resort ma poinformować o swojej decyzji w sprawie rozpatrzenia odpowiedzi. Według mediów Lotosem zainteresowane są m.in. OAO Gazprom Neft, węgierski MOL, TNK BP, PGNiG, fundusze private equity; wymieniana jest też firma chińska.

Pełnomocnik Komitetu Krzysztof Steckiewicz podkreślił, że "bardzo nas zbulwersowała sprawa sprzedaży Lotosu". Tłumaczył, że jest przeciwny sprzedaży spółki jako Polak, Gdańszczanin i kibic sportowy. - Jest to przedsiębiorstwo o strategicznym znaczeniu dla kraju. Jest źródłem podatków i miejscem pracy dla mieszkańców Pomorza i Gdańska oraz jest to prawdopodobnie największy sponsor polskiego sportu - wyjaśnił. Kurski tłumaczył, że "inicjatywa jest wyrazem społecznego sprzeciwu wobec skandalicznych planów prywatyzacji Lotosu". - Spółka musi pozostać w polskich zasobach ze względów strategicznych i ze względu na bezpieczeństwo energetyczne; jest to firma wznoszona krwawicą regionu, ludzi Pomorza - mówił.

Podpisy będą zbierane w całym kraju. Jak podkreślił pełnomocnik Komitetu, podpisy będą zbierane głównie przez specjalną stronę internetową (www.polskilotos.pl), gdzie znajdują się formularze i instrukcje na temat akcji.

pap, ps