Autorzy badania stwierdzili, że taka sytuacja jest spowodowana m.in implementacją rekomendacji T, która znalazła odbicie w zaostrzonej polityce banków wobec gospodarstw domowych. - Ma to związek z wprowadzaniem nowych rekomendacji rynku finansowego, które znacząco ograniczają gospodarstwom domowym możliwość zaciągania zobowiązań na rynku kredytowym. W efekcie prognozy dotyczące zakupu dóbr trwałych też zdecydowanie się obniżyły - ocenił Piotr Białowolski z IRG SHG. Białowolski dodał, że na decyzję negatywnie wpływają też prognozy dotyczące stóp procentowych. - Spodziewamy się wzrostu stóp procentowych, to też będzie utrudniało gospodarstwom domowym zaciąganie kredytów, bo stopy procentowe ustalane przez Narodowy Bank Polski przekładają się na oprocentowanie kredytów - tłumaczył. W efekcie - jak wynika z badania - gospodarstwa domowe w drugim kwartale 2011 r. o wiele rzadziej wskazują na możliwość zwiększenia zakupów, m.in. samochodów i mieszkań, niż miało to miejsce jeszcze rok temu.
- Gospodarstwa domowe oceniając obecną sytuację finansową wskazują, że jest ona dobra. Natomiast ich prognozy nie są już tak optymistyczne - podsumował Białowolski.PAP, arb