Premier wyraził nadzieję, że podczas polskiej prezydencji Chorwacja wejdzie do Unii Europejskiej. Tusk poprosił zebranych gości, aby szczególnie ciepło przywitali premier Chorwacji Jadrankę Kosor, aby - jak mówił - poczuła, że jej kraj już jest w Europie. - Polska prezydencja będzie służyła rewitalizacji wiary, energii europejskiej - zapewnił szef rządu.
Zjednoczona Europa - dobrobyt, bezpieczeństwo i popyt
Tusk podkreślił, że obecnie mamy do czynienia z wielkim zamieszaniem politycznym w wielu regionach świata. - Niektórzy w takiej sytuacji stawiają pytania o sens zjednoczonej Europy. Jestem przekonany, że siedzący tu przywódcy państw środkowej Europy takiego pytania nie stawiają. My, mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej, wierzymy głęboko w sens Europy i Unii Europejskiej - zaznaczył. - Dla nas zjednoczona Europa, wspólne instytucje to gwarancja, że miliony ludzi w tej części świata będą mogły żyć w dobrobycie, bezpieczeństwie i pokoju. W naszych oczach, umysłach, sercach Unia nie zdezawuowała się dlatego, że dotyka nas kryzys - dodał premier.
Cena wolności
Zdaniem szefa polskiego rządu warto zapłacić "wielką cenę", aby żyć wspólnie w solidarnej i wolnej Europie. - Wiemy, jak wiele trzeba zapłacić za prawa człowieka, za Europę bez granic. Europejscy przywódcy powinni wyraźnie powiedzieć, że Europa jest tą wartością, dla której warto żyć, warto pracować i w obronie której nigdy nie należy się poddawać - podkreślił. Zdaniem Tuska wszyscy, którzy podzielają europejskie wartości, powinni znaleźć się w Unii Europejskiej. - Dlatego tak ważne jest, aby Europa uwierzyła w sens wspólnego budżetu, polityki spójności, aby uwierzyła, że trzeba strzec granic Europy, ale trzeba umieć otwierać granice wtedy, kiedy inni chcą do nas przystąpić - przekonywał.
"Niektórzy nie rozumieją, my wierzymy"
- Każdy, kto dziś w Europie mówi, że w obliczu kryzysu, niepokoju, drożyzny trzeba stawiać na nacjonalizm, etatyzm, protekcjonizm, ten nie rozumie idei Europy, albo chce ją sprzedać za własny, pozorny sukces polityczny. Chcemy jednej, wolnej Europy w coraz szerszych granicach, bez wewnętrznych granic, chcemy Europy wierzącej w swoją przyszłość. Jestem przekonany, że przyszłość należy do tych, którzy wciąż wierzą w Europę. My wierzymy - podkreślił szef rządu.Więcej informacji o Europejskim Kongresie Gospodarczym 2011 można znaleźć tutaj
PAP, arb