Polska nie wykorzystała limitu CO2

Polska nie wykorzystała limitu CO2

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Polskie firmy wyemitowały w 2010 r. mniej CO2 niż wynosił unijny przydział darmowych pozwoleń - wynika z informacji Komisji Europejskiej. Emisje przedsiębiorstw objętych unijnym systemem handlu CO2 wzrosły w 2010 r. o ok. 3 proc. Systemem EU ETS objętych jest ponad 12 tys. elektrowni i instalacji produkcyjnych w 27 państwach członkowskich UE, Norwegii i Liechtensteinie.
Polskie firmy mogły wyemitować w ubiegłym roku 205,3 mln ton CO2, a wyemitowały niespełna 200 mln ton - wynika z informacji Komisji Europejskiej. Tymczasem w całym systemie handlu emisjami w UE (EU ETS) odnotowano w ubiegłym roku wzrost o ponad 3 proc., do 1 932 mld ton. - Wzrost emisji w 2010 r. jest znakiem ożywienia gospodarczego, jednak nawet po przywróceniu normalnej sytuacji gospodarczej emisje objęte systemem EU ETS utrzymują się znacznie poniżej poziomu przewidzianego na okres handlu 2008-2012 - oceniła unijna komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard. - Dane wykazują, że niektóre sektory przemysłu w dalszym ciągu gromadzą nadwyżki uprawnień w celu wykorzystania ich w trzecim okresie handlu, poczynając od 2013 r. - dodała.

Komisja odnotowała też większe wykorzystanie międzynarodowych kredytów na emisję CO2. Ok. 51 proc. pochodziło z Chin, 20 proc. z Indii, 16 proc. z Południowej Korei, a 7 proc. z Brazylii, podczas gdy pozostałe 6 proc. z innych 20 państw.

Darmowe pozwolenia dla przemysłu w latach 2013-2020 będą przydzielane maksymalnie do wysokości tzw. benchmarków, czyli emisji dwutlenku węgla generowanych przez 10 proc. najbardziej wydajnych instalacji w UE. Następnie limity te - wyrażone w tonach CO2 na 1 produkt - będą przemnożone przez wielkość produkcji, co określi liczbę darmowych pozwoleń dla przedsiębiorstw przemysłowych. Jednak nie wszystkie przedsiębiorstwa otrzymają darmowe pozwolenia w wysokości benchmarków - na to mogą liczyć przedsiębiorcy z sektorów zagrożonych tzw. carbon leakage, czyli przenoszeniem produkcji poza granice UE. Branże takie będą określane m.in. na podstawie wzrostu kosztów produkcji w związku z koniecznością zakupu pozwoleń na emisję. Reszta przedsiębiorców otrzyma pozwolenia w wysokości 80 proc. benchmarków w 2013 roku. Liczba ta będzie stopniowo maleć do 30 proc. w 2020 r. Brakujące pozwolenia firmy będą mogły kupić na rynku.

Kraje UE mają do 30 września dostarczyć KE dane dotyczące instalacji przemysłowych na swoim terenie. Na ich podstawie Komisja wyliczy w 2012 r. przydziały darmowych pozwoleń dla poszczególnych instalacji do 2020 r.

PAP, arb