Polak szefem MFW? Tusk: teraz to bez sensu

- Jesteśmy w środku debaty, zastanawiania się w Europie i na świecie, kto powinien zastąpić Dominique'a Strauss-Kahna - powiedział Tusk w Sopocie na wspólnej konferencji z szefem rządu Bułgarii Bojko Borysowem. Zdaniem polskiego premiera, jest kluczowe, by szefem MFW został Europejczyk lub Europejka.  - Jest to reguła, ale nie prawna zasada, bardziej obyczaj, ale nie ma 100-proc. gwarancji, że proeuropejski kierunek zwycięży -  dodał Tusk.

- W tej chwili wystawianie polskiego kandydata nie miałoby sensu. Dzisiaj nie ma okoliczności, które kazałyby powiedzieć, że istnieje prosta droga do tego typu sukcesu. Jeśli pojawią się takie okoliczności, to w Polsce jest kilku polityków-finansistów z wielkim dorobkiem, o  których głośno się mówi - mówił Tusk. Zdaniem szefa PO, były prezes NBP prof. Leszek Balcerowicz byłby kandydatem "ze wszech miar kompetentnym". - Jeśli pojawi się tego typu możliwość, to z wielkim zaangażowaniem wspieralibyśmy tę kandydaturę, ale nie ukrywam, że na dziś takiej możliwości nie dostrzegam, co nie znaczy, że nie pojawią się one w  przyszłości - mówił Tusk.

Bojko Borysow oświadczył, że praktyka, by szef MFW był obywatelem lub obywatelką Europy jest słuszna. - Ta praktyka powinna być kontynuowana. To dla nas bardzo ważne - podkreślił premier Bułgarii.

zew, PAP