"Stoimy w obliczu niekontrolowanego bankructwa Grecji"

"Stoimy w obliczu niekontrolowanego bankructwa Grecji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wolfgang Schaeuble (fot. Wikipedia)
Premier Luksemburga i przewodniczący Eurogrupy Jean-Claude Juncker ocenił, że nieunikniony jest nowy plan pomocy finansowej dla Grecji, którego dokładna wysokość będzie zależała od wkładu banków prywatnych, które posiadają greckie papiery skarbowe. - To jest oczywiste, że będzie drugi plan pomocowy dla Grecji - powiedział Juncker, wyrażając zadowolenie, że Niemcy są tego samego zdania. Wcześniej niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zaapelował o nowy pakiet pomocy dla Grecji, a jednocześnie obciążenie prywatnych inwestorów częścią kosztów ratowania tego kraju strefy euro.
"Stoimy w obliczu realnego ryzyka pierwszego niekontrolowanego bankructwa w strefie euro" - ostrzegł Schaeuble w liście, adresowanym do ministrów finansów państw wspólnej waluty oraz prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'a Tricheta, komisarza UE ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehna oraz pełniącego obowiązki dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego Johna Lipsky'ego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy plan pomocowy w sumie może opiewać na ponad 90 mld euro, co pokryłoby potrzeby Grecji co najmniej do połowy 2014 r. Gdyby taki plan wszedł w życie, jedna trzecia środków pochodziłaby z dochodów z greckiej prywatyzacji, jedna trzecia - z pożyczek UE i MFW, a reszta z partycypacji prywatnych wierzycieli z Grecji. Ten ostatni punkt, jest obecnie najbardziej dyskutowany.

Jean-Claude Juncker powiedział, że nie może na razie podać kwoty nowej pomocy. Grecja uzyskała już trzyletnią pożyczkę w wysokości 110 mld euro z MFW i UE, o której udzieleniu zdecydowano w 2010 i 2011 roku. Teraz państwa Eurostrefy chcą, by prywatne banki-wierzyciele Grecji również wniosły swój wkład do nowego planu, mają jednak rozbieżne poglądy co do formy realizacji tego postulatu. Według Niemiec, dotychczasowa koncepcja stabilizacji Grecji, zakładająca udzielenie temu państwu kredytów w zamian za rygorystyczne reformy, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zdaniem niemieckiego ministra finansów, "każda dalsza pomoc finansowa dla Grecji musi zakładać uczciwy podział ciężarów między podatników a prywatnych inwestorów". Dlatego właściwą drogą jest "bond swap", czyli zamiana starych obligacji państwowych na nowe. W całej operacji chodzi o wydłużenie okresu do wykupu obligacji o siedem lat. Inwestorzy otrzymaliby pożyczone Atenom pieniądze później, ale za to w pełnej wysokości.

Europejski Bank Centralny sprzeciwia się restrukturyzacji długu Grecji przy obciążeniu prywatnych inwestorów kosztami tych działań. 7 czerwca prezes Trichet po raz pierwszy zasygnalizował swoją zgodę na wydłużenie okresu do wykupu greckich obligacji. EBC jest jednym z największych wierzycieli Grecji.

PAP, arb