E-book zamiast książki? "To nieuniknione"

E-book zamiast książki? "To nieuniknione"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Internet
- Perspektywy dla rynku czytelnictwa elektronicznego w Polsce są bardzo obiecujące, choć na razie ta branża nie przynosi jeszcze dużych dochodów - twierdzi Mikołaj Małaczyński, prezes spółki Legimi, specjalizującej się w sprzedaży e-książek i e-prasy.
Zdaniem Małaczyńskiego, w Polsce e-czytanie jest dopiero w fazie początkowej, ale jak pokazują przykłady innych krajów, możemy spodziewać się wzrostu zainteresowania e-bookami. - Amazon radzi sobie świetnie, sprzedaż e-booków już przerosła u nich poziom sprzedaży książek tradycyjnych, także ze względu na rosnącą sprzedaż tabletów, smartphone'ów i innych urządzeń z funkcją e-czytania - podkreśla prezes Legimi.

Małaczyński nie postrzega jednak e-booków jako konkurencji dla wydań papierowych - według niego na e-booki należy patrzeć raczej jako na uzupełnienie dla tradycyjnych publikacji. Prezes Legimi przekonuje, że książki tradycyjne wygodnie jest czytać w domu, zaś e-booki są niezastąpione w podróży, gdy zależy nam na zminimalizowaniu ilości bagażu. - Mając przy sobie jedynie odpowiednie urządzenie elektroniczne możemy szybko i łatwo przeczytać krótki artykuł czy fragment książki - wyjaśnia szef e-księgarni.

E-książki i e-czasopisma czytamy dziś najczęściej w plikach PDF. Jednak Małaczyński twierdzi, że to "już zamierzchła przeszłość w stosunku do innych formatów". - Format EPUB, oferowany m.in. przez Legimi, oferuje dużo większą wygodę czytelnikowi - zapewnia prezes spółki. Jako zalety EPUB wylicza m.in. możliwość zmiany wielkości czcionki, powiększania obrazków, czytania w poziomej i pionowej orientacji, dostosowanie układu strony do urządzenia, itd.

Małaczyński przyznaje, że w obecnej chwili e-księgarnie w Polsce nie mogą jeszcze w pełni rozwinąć oferty cenowej, głównie ze względu na objęcie e-booków 23-proc. stawką VAT, podczas gdy VAT na książki papierowe wynosi 5 proc. - Gdyby VAT był niższy, e-booki byłyby o około 20 proc. tańsze, a ich sprzedaż wzrosłaby znacznie - szacuje Małaczyński. Mimo wszystko, jego zdaniem, wyparcie tradycyjnych papierowych książek e-bookami "jest nieuniknione". - Będą wszechobecne, jak dziś pliki mp3 czy e-maile - zapewnia prezes Legimi.

jc