Gradem zajmie się Prokuratura Apelacyjna

Gradem zajmie się Prokuratura Apelacyjna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Grad, fot. Wprost
Prokuratura Generalna przekazała zawiadomienie Solidarności o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra skarbu Aleksandra Grada w sprawie KGHM do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Rzecznik PG Mateusz Martyniuk potwierdził, że do Prokuratury Generalnej wpłynęło zawiadomienie Solidarności. - Prokuratura Generalna przekazała to zawiadomienie do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie w celu rozpoznania procesowego. To prokuratorzy warszawscy podejmą decyzję, czy  zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, czy zasadne jest wszczęcie postępowania w tej sprawie - podkreślił rzecznik PG.

Co powiedział Grad

W połowie czerwca Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" przesłała do  prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra skarbu w sprawie KGHM. Jak wyjaśniał wówczas rzecznik prasowy przewodniczącego Solidarności Wojciech Gumułka, chodzi o wypowiedź Grada, który oświadczył 18 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, że podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy KGHM Polska Miedź przedstawiciel Skarbu Państwa nie będzie głosował za powołaniem do rady nadzorczej spółki członków wybranych przez pracowników, którzy uczestniczyli w demonstracji pod siedzibą firmy.

Na początku maja kilkuset związkowców protestowało przed siedzibą zarządu KGHM, domagając się m.in. podwyżek. Demonstranci wyłamali drzwi do siedziby zarządu spółki. W połowie czerwca w Lubinie odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki, które zdecydowało o składzie rady nadzorczej. Ponownie do rady nadzorczej zostali wybrani Marcin Dyl, Arkadiusz Kawecki, Jacek Kuciński, Marek Panfil, Marzenna Weresa, Jan Rymarczyk. Nowym członkiem został Franciszek Adamczyk. Wszyscy to przedstawiciele Skarbu Państwa. Skarb Państwa głosował na walnym zgromadzeniu KGHM przeciw powołaniu do rady nadzorczej spółki przedstawicieli załogi: Józefa Czyczerskiego, Leszka Hajdackiego i Ryszarda Kurka.

"Minister posługuje się nie prawem, lecz emocjami"

- Dla mnie jasne i oczywiste jest, że minister (skarbu państwa - red.) nie posługuje się prawem, tylko emocjami. Wybór pracowników jest wiążący dla WZA. Ja nie mogę dochodzić swoich praw, ale zajmą się tym prawnicy. Przez Komisję Krajową Solidarności wystąpimy przeciwko ministrowi Gradowi o złamanie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - mówił wówczas Czyczerski.

Gumułka podkreślał w połowie czerwca, że prawo wyboru swojego przedstawiciela do rady nadzorczej daje pracownikom ustawa o  komercjalizacji i prywatyzacji. - Zgodnie z nią wynik wyborów jest wiążący dla walnego zgromadzenia - zaznaczył. Z uzasadnienia wniosku przesłanego do prokuratury - jak wyjaśniał Gomułka - wynika, że wybory zostały przeprowadzone prawidłowo i są ważne. - Nie ma więc żadnych podstaw prawnych uzasadniających zarówno kategoryczne twierdzenia ministra skarbu, jak i wydanie przez niego reprezentantowi Skarbu Państwa na walne zgromadzenie akcjonariuszy instrukcji do głosowania przeciwko powołaniu do rady nadzorczej przedstawicieli pracowników - podkreślił.

"Resort nie chce dyskutować poprzez media"

- Składanie wniosku dotyczącego wypowiedzi nie może zmuszać akcjonariusza do tego, by w ten czy inny sposób głosował na WZA. Resort skarbu nie chce prowadzić dyskusji prawnej poprzez media. Każdy ma prawo w przypadku jakichś wątpliwości do występowania na drogę prawną. Poczekajmy, jak zareaguje na to prokurator - mówił w połowie czerwca rzecznik MSP Maciej Wewiór.

zew, PAP