W pierwszej kolejności zostanie wydzielone 75 proc. obiektu. Za niedokończoną północną część trybun stadionu oraz 450-miejscowy parking samorządowcy spodziewają się kwoty w wysokości co najmniej 24 mln euro. Wartość pozostałych części trybun, które mogą pomieścić prawie 30 tys. widzów, oraz boiska szacowana jest na ponad 35 mln euro.
Decyzja samorządu w Leirii ma już przeciwników, głównie w szeregach rządzącej Portugalią Partii Socjaldemokratycznej (PSD). - Nikt nie wyda 60 mln euro na stadion miejski. To nierealny pomysł - ocenił radny socjaldemokratów w Leirii Manuel Antunes. Kierownictwo centro-prawicowego ugrupowania także sprzeciwia się sprzedaży stadionu. Oskarżyło ono lokalnych polityków o "próbę wprowadzenia w życie nielegalnych przepisów" i zapowiedziało skierowanie decyzji samorządowców do sądu.
Stadion w Leirii, zarządzany przez należącą do władz miejskich spółkę Leirisport, od kilku lat był przedmiotem samorządowych debat. Obiekt, wybudowany za prawie 21 mln euro, często podawano za przykład źle skalkulowanej inwestycji. Według szacunków władz miejskich, jego roczne utrzymanie kosztuje pięć milionów euro. Wydatków nie rekompensują wpływy z biletów na mecze grającego na tym obiekcie pierwszoligowego Uniao Leiria oraz z nielicznych występów drużyn narodowych. W ubiegłym roku władze samorządowe rozpatrywały nawet możliwość rozbiórki stadionu.
PAP, arb