Bank Światowy ma pół miliarda dolarów dla Afryki

Bank Światowy ma pół miliarda dolarów dla Afryki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Bank Światowy poinformował, że przeznaczy w sumie ponad pół miliarda dolarów na pomoc dla mieszkańców Rogu Afryki, gdzie ogłoszono stan klęski głodu. 500 milionów dolarów przydzielono na długoterminową walkę z suszą, a 12 mln dolarów - na pomoc doraźną.
"Natychmiastowa pomoc i odbudowa są najwyższym priorytetem i trzeba działać szybko, by zredukować ludzkie cierpienie" - zaznaczył w komunikacie prezes Banku Światowego Robert B. Zoellick. "Wspieramy też długoterminowe działania odbudowujące gospodarkę i zwalczające suszę" - dodał. Tłumaczył, że działania te są "kluczem do przywrócenia środków do życia, maja też sprawić, by przyszłe susze nie przynosiły tak ogromnych strat w ludziach".

12 mln dol. będzie od razu rozdzielone na wsparcie gospodarstw wiejskich, zmniejszenie skutków suszy i pomoc rolnikom we wznawianiu upraw. Oprócz wsparcia finansowego rolnicy otrzymają nasiona, nawozy i narzędzia. 500 mln dol. rozdzielone zostanie między długoterminowe programy pomocy poszkodowanym we wszystkich krajach Rogu Afryki. Według Banku Światowego, w pomoc zaangażuje się także Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), której nadzwyczajne obrady trwają w Rzymie.

Największą od 60 lat suszą na Półwyspie Somalijskim, zwanym też Rogiem Afryki, zostało dotkniętych ok. 12 mln osób. Apel humanitarny ogłoszony przez ONZ w listopadzie 2010 r. przewidywał zapotrzebowanie na pomoc w Rogu Afryki w wysokości 1,2 mld dol. Do tej pory zgromadzono jedynie 40 proc. tej sumy. - Powtarzająca się susza i rosnące zagrożenie dla rozwoju społecznego i gospodarczego sprawiają, że w obecnej sytuacji konieczna jest nie tylko natychmiastowa pomoc, ale także budowanie długoterminowego systemu przeciwdziałania skutkom suszy - podkreśliła wiceprzewodnicząca Banku dla regionu Afryki Obiageli Ezekwesili. Ezekwesili zwróciła uwagę, że rolnictwo stanowi jedną trzecią PKB Afryki Subsaharyjskiej, a w sektorze tym zatrudnionych jest trzy czwarte jej ludności. - Gdy nastąpi kryzys na miarę obecnego, cierpią miliony ludzi - tłumaczyła.

Bardzo wysoki poziom niedożywienia panuje obecnie głównie na południu Somalii oraz w Etiopii, Kenii i Dżibuti, zwłaszcza tam, gdzie napływają uchodźcy z Somalii. Bank Światowy ogłosił w kwietniu, że wzrost cen żywności od czerwca 2010 r. zepchnął 44 miliony ludzi poniżej granicy ubóstwa. Wzrost o kolejne 10 proc. może według Banku Światowego spowodować, że liczba ta zwiększy się o następne 10 milionów osób.

PAP, arb