Bułgaria: kombinat odpowiedzialny za 9 proc. PKB stoi

Bułgaria: kombinat odpowiedzialny za 9 proc. PKB stoi

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. mat. prasowe)
Bułgarska Agencja Celna pozbawiła licencji składy celne i terminal ropy naftowej jedynego w kraju kombinatu petrochemicznego Neftochim, co oznacza wstrzymanie jego produkcji - poinformował w środę szef Agencji Wanio Tanow.
Decyzję wręczono przedstawicielom kombinatu we wtorek i weszła ona w życie natychmiast. - Oznacza to, że Neftochim ma przestać pracować. Ustawodawstwo zezwala jednak, by proces produkcyjny zakończono, jeżeli surowiec jest w trakcie produkcji - powiedział Tanow. Przyczyną decyzji Agencji Celnej jest fakt, że należący w 100 proc. do rosyjskiego Łukoilu Neftochim nie dostosował się do obowiązujących od  początku roku przepisów i nie zainstalował wymaganych przez urząd podatkowy liczników, dostarczających automatycznie informacji o  akcyzach, które producent jest winny fiskusowi.

Po spotkaniu z ministrem finansów Simeonem Diankowem i Wanio Tanowem dyrektor spółki Łukoil Bułgaria Walentin Złatew powiedział, że rafineria wstrzymuje pracę, ponieważ tego wymaga prawo. Instalowanie liczników może zająć nawet pół roku.

Neftochim, sprzedany Rosjanom w 1999 r., wytwarza 9 proc. bułgarskiego PKB. Kombinat jest największym płatnikiem podatków -  zapewnia 25 proc. przychodów w budżecie państwa. Ma też 40-procentowy udział na krajowym rynku paliw. Posiada sieć 200 stacji benzynowych. Obroty Neftochimu wynoszą 3 mld dolarów rocznie, a na rynku krajowym sprzedaje 2,5 mln ton paliw.

Na ogłoszenie decyzji o wstrzymaniu produkcji media zareagowały prognozami, że ceny paliw, które rosną nieustannie od początku roku (o 10 proc. w ostatnich dwóch tygodniach), skoczą drastycznie do góry i  może zabraknąć paliwa. Jednakże według Wanio Tanowa nie powinno do tego dojść, gdyż pozostali uczestnicy rynku paliw powinni odpowiednio zareagować i zwiększyć import. Jest on zdania, że w warunkach wzmożonego importu ceny mogą nawet się obniżyć.

Według Tanowa procedura ponownego otrzymania licencji po  zainstalowaniu odpowiednich urządzeń może potrwać 2-3 miesiące, podczas których produkcja Neftochimu będzie wstrzymana. Decyzja Agencji Celnej nadchodzi tydzień po tym, jak rosyjski Atomstrojekport zaskarżył Bułgarię do Trybunału Arbitrażowego w Paryżu za niewypełnienie umów o budowie drugiej elektrowni atomowej i  niezapłacenie w terminie wynikających z nich zobowiązań wysokości 58 mln euro.

zew, PAP