Obama traci poparcie lewicy, bo nie podniesie podatków najbogatszym

Obama traci poparcie lewicy, bo nie podniesie podatków najbogatszym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. White House)
Ustępstwa prezydenta Baracka Obamy wobec Republikanów wywołują rosnącą frustrację i gniew amerykańskiej lewicy - udzieliła ona Obamie masowego poparcia w wyborach w 2008 r., ale teraz jest rozczarowana jego polityką.
Biały Dom poparł plan podniesienia ustawowego limitu zadłużenia USA i redukcji deficytu przedstawiony przez lidera demokratycznej większości w Senacie Harry'ego Reida - w planie nie  przewiduje się podwyżek podatków od najzamożniejszych Amerykanów. Obama obiecywał wcześniej, że przeforsuje takie podwyżki.

Najnowsze ustępstwo spotkało się z krytycznymi komentarzami w telewizji MSNBC, która jest trybuną lewicowych Demokratów. Niezależny senator z Vermont Bernie Sanders, który zwykle głosuje z Demokratami i uważa się za socjalistę, powiedział, że lewica powinna wystawić własnego kandydata na prezydenta w  wyborach w 2012 r. - Byłoby dobrze dla tego kraju, gdyby ludzie zaczęli myśleć o kandydatach proponujących postępowe programy, a nie to, co robi Obama - oświadczył senator w wywiadzie telewizyjnym.

Lewica ma pretensje do prezydenta także o kontynuowanie wojny w  Afganistanie, niezamknięcie więzienia dla podejrzanych o terroryzm w  Guantanamo oraz wahania w kwestii poparcia praw homoseksualistów do jawnej służby w armii i  zawierania małżeństw.

PAP, arb