SLD chce podnieść stawkę PIT tym, którzy zarabiają 8 tys. zł miesięcznie i więcej. Zdaniem polityka Sojuszu Marka Balickiego, "niesprawiedliwe" jest, że stawka podatku od dochodów osobistych "dla najbogatszych" jest "obniżona", w sytuacji, gdy "30-40 proc. polskiego społeczeństwa nie jest beneficjentem zmian i żyje mu się trudno".
Marek Balicki przyznał, że plany programowe Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zakładające dodatkowe wydatki m.in. na pomoc społeczną, służbę zdrowia i edukację, mogą wymagać zmian w systemie podatkowym. Na pytanie o źródła finansowania tych założeń SLD, były minister zdrowia odpowiedział: „A dlaczego nie podnieść podatków dla najbogatszych?". Polityk SLD podkreślił, że obecny system fiskalny premiuje osoby najbogatsze. Zdaniem posła, przywrócenie trzeciej, 40-procentowej stawki PIT "byłoby sprawiedliwe".
W opinii Balickiego, polskiemu systemowi zdrowotnemu potrzebne jest podwyższenie składki zdrowotnej, przy założeniu jednoczesnego rekompensowania jej kosztów obniżeniem podatku dochodowego. – NFZ otrzymuje pieniądze wyłącznie ze składki zdrowotnej, dlatego jako SLD proponujemy podwyższenie składki zdrowotnej. Chcielibyśmy wprowadzić stopniowy wzrost do 12 proc. – mówił Balicki. Zdaniem posła, środki potrzebne dla zrekompensowania tych zmian w budżecie państwa można wyegzekwować. – Walczmy o każdy miliard. W tym roku np. wydane zostanie 500 mln złotych na promocje biopaliw – wyjaśnił Balicki.
Das, TOK FM