Upadła Nysa Motor

Upadła Nysa Motor

Dodano:   /  Zmieniono: 
Opolski Sąd Gospodarczy ogłosił upadłość należącej do Daewoo spółki Nysa Motor. Zdaniem sądu, jest to jedyny sposób zaspokojenia wierzycieli spółki.
"Największym moim marzeniem i na pewno wszystkich pracowników jest to, że ktoś kupi tę spółkę i formalnie doprowadzi do tego, że będzie ona mogła funkcjonować" - powiedział jej prezes Zbigniew Szczepański, który ma nadzieję, że upadłość będzie najlepszą drogą, aby zakład po reorganizacji zaczął normalnie funkcjonować.

Wyjściem z sytuacji może być też wydzierżawienie majątku spółki. "Ktoś, kto będzie chciał na razie zainwestować mniejsze pieniądze, może wydzierżawić majątek, prowadzić na nim dotychczasową produkcję i myśleć o jakiejś dodatkowej, bo z samego trucka spółka długo nie wyżyje" - uważa prezes.

Nysa Motor produkowała ostatnio polonezy truck oraz citroeny berlingo i C15. Od stycznia z taśm montażowych nie zjechał żaden samochód, a prawie od miesiąca w firmie trwa protest załogi, która decyzję sądu przyjęła z oburzeniem.

"Parcelować fabryki nie pozwolimy. Wywozić majątku tym bardziej, upadłość to zrzucenie odpowiedzialności właściciela na barki społeczeństwa - powiedział przewodniczący zakładowej "Solidarności" Józef Pałys. - Nam wyroków sądowych nie wolno podważać, ale na pewno nie przerwiemy strajku, chyba że ktoś przedstawi nam jasną przyszłość dla naszej fabryki".

W fabryce od tygodnia prowadzona jest głodówka protestacyjna. Dziś 3 z 6 głodujących osób zostały odwiezione do szpitala, kiedy lekarz stwierdził, że głodówka zaczęła zagrażać ich zdrowiu.

W wyniku upadłości pracę w nyskim zakładzie straci ponad 900 osób.

em, pap