Jak PGF został Pelionem, czyli śladami Eskulapa

Jak PGF został Pelionem, czyli śladami Eskulapa

Dodano:   /  Zmieniono: 
W kontekście wprowadzenia w życie w 2012 roku zapisów nowej ustawy refundacyjnej, warto zwrócić uwagę na zmiany, jakie zachodzą na rynku na kilka miesięcy przed tą - radykalną, jak ocenia sama branża - zmianą prawa.
Czołowy dystrybutor leków w kraju, Polska Grupa Farmaceutyczna, zmieniła strukturę Grupy i nazwę spółki. W portfelu firmy – nazywającej się obecnie Pelion Heathcare Group - znajdzie się blisko 170 spółek wchodzących w skład dotychczasowej Grupy PGF, zarówno  działających w ramach czterech głównych linii biznesowych, jak również wspierających podstawową działalność firmy.

Reorganizacja, polegająca na przeniesieniu wszystkich czterech linii biznesowych do samodzielnie działających spółek, wydaje się bardzo dobrym posunięciem z punktu widzenia przejrzystości działań, a także jasnego określenia obszarów kompetencji i odpowiedzialności poszczególnych linii biznesowych. Nadzór właścicielski nad wszystkimi spółkami-córkami sprawować ma spółka holdingowa. Nowa struktura pozwoli zarządowi wyraźniej niż dotychczas podkreślić, że Pelion działa na szeroko rozumianym rynku ochrony zdrowia ściśle związanym z farmaceutykami, budując jednocześnie trwałą wartość na rynku kapitałowym.

Plany PGF nie odbiegają od krajowych i światowych trendów w branży. Duże hurtownie, również za granicą, porządkują swoje struktury i wydzielają linie biznesowe. PGF zmienia nazwę - jednak pierwsze sygnały płynące z rynku potwierdzają, że nie powinno mieć to wpływu na funkcjonowanie poszczególnych linii biznesowych, ponieważ te działają pod swoimi własnymi, nie zmienionymi, markami. Warto podkreślić, że najstarszej linii biznesowej -  z której przez 20 lat wyrosła jedna z największych firm w Polsce - nadano nazwę PGF Hurt, nie porzucając jej przez to zupełnie. Rynek pozytywnie ocenił kierunek zmian, ponieważ zarząd swoimi dotychczasowymi decyzjami konstruktywnie restrukturyzuje grupę, a to może przynieść na poziomie całego holdingu pewne korzyści.

Zarządowi firmy najwyraźniej nie przeszkodziły w wyborze nazwy niezbyt optymistyczne skojarzenia związane z obecną sytuacją finansową w Grecji. Pelion - to nazwa góry i półwyspu w południowo-wschodniej Tesalii (część środkowej Grecji), a Grecja nie kojarzy się w ostatnich czasach inwestorom zbyt dobrze... Firma w uzasadnieniu do wyboru tej akurat nazwy podkreśliła jednak, że to właśnie z Pelionem związany był Eskulap, patron lekarzy i farmaceutów, który według mitologii w grocie u podnóża góry leczył chorych przy pomocy ziołowych mikstur. Rośliny, które wykorzystywał do celów leczniczych, podobno jeszcze dziś porastają zbocze góry. Wypadałoby więc pochwalić kierownictwo spółki, które przy wyborze nazwy popatrzyło na sprawę szerzej, ponadczasowo – odwołując się do tradycji antycznej i mitologii, która absolutnie nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją w Grecji. 

Firma radykalnie zmieniła również swoją identyfikację wizualną. Nowy logotyp jest nowoczesny, prosty w formie. Nie brakuje również pozytywnych – zwłaszcza dla inwestorów - skojarzeń. Zielony trójkąt to nie tylko symbol góry, ale także - co ważne w perspektywie wejścia na giełdowy parkiet - wzrostów na giełdzie.

Marek Sokół, były dziennikarz gospodarczy, aktualnie analityk rynku medialnego