Słowacja nie chce więcej płacić na euro. Rząd upadł. Prezydent wraca

Słowacja nie chce więcej płacić na euro. Rząd upadł. Prezydent wraca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Słowacki parlament odrzucił plan reformy Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF), który przewidywał m. in. zwiększenie udziału Słowacji w EFSF z 4,4 do 7,7 mld euro. Było to równoznaczne z upadkiem rządu premier Ivety Radiczovej ponieważ do projektu dołączony był wniosek o wotum zaufania. Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz skraca podróż po Azji i wraca do kraju, by pomóc w rozwiązywaniu kryzysu politycznego.
Parlament Słowacji, który 11 października wieczorem odrzucił plan reformy EFSF, powodując tym samym upadek rządu Ivety Radiczovej, być może 13 października będzie ponownie głosował nad tym funduszem ratunkowym strefy euro. Przywódcy partii koalicji rządzącej mają spotkać się z  przedstawicielami głównej partii opozycyjnej SMER-SD, by omówić ratyfikację reformy EFSF - zapowiedział rzecznik Słowackiej Unii Demokratycznej i Chrześcijańskiej - Partii Demokratycznej (SDKU-DS) ustępującej premier Radiczovej.

Gaszparovicz przyjmie dymisję Radiczovej i jej koalicyjnego rządu i  być może od razu desygnuje nowego premiera. Parlament może też zdecydować o przedterminowych wyborach. Przywódca opozycyjnej lewicowej partii SMER-SD, były premier Robert Fico, uznaje konieczność uchwalenia reformy EFSF, ale zapowiadał, że  poprze ją jedynie pod warunkiem, że zgodnie opowie się za tym cała koalicja rządząca.

Plan reformy EFSF, przewidujący m.in. zwiększenie udziału Słowacji w funduszu z 4,4 do 7,7 mld euro, przepadł w słowackim parlamencie 21 głosami. Jedna z partii wchodzących w skład koalicji rządzącej - Wolność i Solidarność (SaS) zagłosowała, mimo apeli premier Radiczovej, przeciwko propozycji rządu. Gabinet Radiczovej na podwyższenie gwarancji udzielanych w ramach EFSF zgodził się na początku lata. SaS się temu sprzeciwia, argumentując, że Słowacja, najbiedniejszy kraj strefy euro, nie powinna spłacać długów bogatszych państw, takich jak Grecja czy Włochy. Wobec postawy SaS, ratyfikacja reformy EFSF jest możliwa tylko przy poparciu lewicowej opozycji.

Słowacja jest jedynym krajem strefy euro, który nie zaaprobował jeszcze reformy EFSF polegającej na zwiększeniu jego uprawnień i środków finansowych pozostających w jego dyspozycji. Do wejścia w życie reformy potrzebna jest jednomyślność państw eurolandu. EFSF jest jednym z głównych instrumentów walki z ogarniającym Europę kryzysem finansowym.

Przewodniczący KE oraz Rady Europejskiej zaapelowali do  wszystkich partii w słowackim parlamencie, by wzniosły się ponad doraźne podziały i pilnie uchwaliły reformę funduszu ratunkowego strefy euro (EFSF). Kolejne głosowanie - być może w czwartek. "Tu chodzi o dobrobyt nas wszystkich" - napisali we  wspólnym oświadczeniu przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso oraz przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

zew, PAP