Niemcy: nasz wzrost będzie jeszcze słabszy

Niemcy: nasz wzrost będzie jeszcze słabszy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Philipp Roesler (fot. FDP)
Wobec spodziewanego narastania światowych ryzyk gospodarczych rząd Niemiec obniżył prognozę przyszłorocznego wzrostu produktu krajowego brutto z zakładanych dotąd 1,8 proc. do 1,0 proc. - oświadczył minister gospodarki Philipp Roesler. Na rok bieżący rząd przewiduje wzrost PKB o 2,9 proc.
Choć zgodnie z oczekiwaniami tempo ekspansji ekonomicznej spadło, Niemcy pozostają "kotwicą stabilności i motorem wzrostu dla Europy" - zaznaczył Roesler. Według niego, czynnikiem dynamizującym będzie najwyraźniej popyt wewnętrzny, natomiast eksport dozna osłabienia.

- Również wzrost o jeden procent oznacza oczywiście wzrost - powiedział Roesler, dodając, iż w takiej sytuacji nie może być mowy o recesji. Powodem "nieco spokojniejszej ścieżki rozwoju" jest według niego wydatne zwiększenie się ryzyk w międzynarodowym otoczeniu Niemiec. Rosnące zaniepokojenie kryzysem zadłużeniowym strefy euro przyhamowało także wyraźnie tempo globalnego wzrostu gospodarczego.

Jak głoszą rządowe prognozy, bezrobocie spadnie z 7 proc. w roku bieżącym do 6,7 proc. w roku 2012, a inflacja odpowiednio z 2,3 proc. do 1,8 proc.

zew, PAP