"W szczegółach tkwi całe piekło". Tusk sceptyczny przed szczytem

"W szczegółach tkwi całe piekło". Tusk sceptyczny przed szczytem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Herman Van Rompuy (fot. KPRM) 
Donald Tusk przyjechał do Brukseli na szczyt Rady Europejskiej. Premier powiedział, że jest sceptyczny co do tego, czy ustalone zostaną szczegóły porozumienia państw strefy euro dotyczące rozwiązań antykryzysowych.
Szczyt przywódców państw Unii poprzedza kolejny szczyt strefy euro, na którym przywódcy mają porozumieć się m.in. w  sprawie wzmocnienia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF).

W ocenie Tuska wpływ na działania grupy euro jest umiarkowany. - Można się spodziewać, że Rada Europejska w całości, a właściwie to  nieformalne spotkanie członków Rady Europejskiej, będzie bardzo wyraźnie formułowała oczekiwanie, żeby jak najszybciej grupa euro dopięła szczegóły - mówił szef rządu.

Według premiera porozumienie w sensie politycznym jest faktem. - Wszyscy czekają niecierpliwie na szczegóły, bo w tych szczegółach rzeczywiście tkwi nie diabeł, ale całe piekło. Czy dziś wieczorem czy w nocy te szczegóły usłyszymy? Ja jestem ostrożny, żeby nie powiedzieć - sceptyczny - oświadczył Tusk.

Zaznaczył, że nie chce rozsiewać smutnych prognoz, ale w  propozycjach, które pojawiają się na papierze "nie ma wszystkich kropek nad wszystkimi i". - Czy dzisiaj grupa euro dojdzie do porozumienia, także w tych istotnych szczegółach - zobaczymy. Ja jestem ostrożny -  powiedział szef polskiego rządu.

zew, PAP