Bezrobocie wzrośnie lawinowo? Rząd oszczędza na Funduszu Pracy

Bezrobocie wzrośnie lawinowo? Rząd oszczędza na Funduszu Pracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister Rostowski zdecydował, że wydatki Funduszu Pracy zmniejszą się o połowę (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Bezrobocie wzrośnie lawinowo - ostrzegają dyrektorzy urzędów pracy. Ma to być efekt decyzji ministra finansów Jacka Rostowskiego, który zmniejszył o połowę - do 3,5 miliardów złotych - wydatki z Funduszu Pracy. - Musimy oszczędzać - tłumaczy Rostowski. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza"
W wyniku decyzji ministra finansów urzędom pracy brakuje obecnie środków na staże i szkolenia na bezrobotnych. Mało tego - urzędy pracy zaczną same generować bezrobocie, ponieważ zostaną zmuszone do przeprowadzenia redukcji personelu. Fundusz Pracy pokrywa bowiem 7 proc. wynagrodzenia każdego z pracowników urzędu.

Obecnie bez pracy pozostaje w Polsce ok. 1,9 miliona osób. - Ciągle mamy wysokie bezrobocie i nie możemy żałować pieniędzy na pomoc ludziom bez pracy - podkreśla dr Piotr Lewandowski, główny ekonomista Instytutu Badań Strukturalnych, który krytykuje decyzję Rostowskiego. - To sam fundusz powinien rozstrzygać, na co i ile wydaje w ramach ustalonych przez Ministerstwo Pracy. Tylko wtedy będzie mógł realizować swój cel, czyli pomagać zmniejszać bezrobocie - tłumaczy ekspert.

Pieniądze zabrane z Funduszu Pracy nie mogą być - zgodnie z prawem - przeznaczane na inne cele. Po co jest więc ta redukcja? Po to aby zmniejszyć rozmiary deficytu budżetowego - kwota, która nie trafiła na konto Funduszu może być od rozmiarów deficytu odpisana.

"Gazeta Wyborcza", arb