Caritas objął opieką od początku tego roku prawie 30 tys. ubogich rodzin. Według statystyk organizacji, liczba ta odpowiada około 66,5 tys. osób indywidualnych, które w zdecydowanej większości przypadków proszą o żywność. W 2009 roku do Caritasu zgłaszało się zaledwie 5 tys. Portugalczyków rocznie. Fonseca zwrócił uwagę, że kryzys gospodarczy nasilił w ciągu ostatnich trzech lat liczbę osób proszących o podstawowe środki do życia. - Głównym źródłem rosnącej drastycznie liczby wniosków o pomoc do naszej instytucji jest wzrost bezrobocia, utrata dodatków rodzinnych, a także zwiększenie opłat za wynajem mieszkania - wskazał szef portugalskiego Caritasu.
Z informacji instytucji charytatywnej wynika, że trudności finansowe dotykają nie tylko najstarszych obywateli, ale także młodych ludzi. W dobie kryzysu coraz więcej młodych małżeństw decyduje się na odstąpienie od wynajmu mieszkań i zamieszkanie u rodziców lub dziadków. Caritas, który funkcjonuje na terenie 19 portugalskich diecezji, pomaga głównie poprzez dostawy żywności dla najuboższych. Inną z form pomocy jest pokrywanie opłat za leki oraz części rachunków za korzystanie z energii elektrycznej, wody i kosztów wynajmu mieszkania.
Z szacunków Narodowego Instytutu Statystyki (INE) w Lizbonie wynika, że Portugalia zalicza się obecnie do grona 10 najbiedniejszych państw Unii Europejskiej. Około 30 proc. społeczeństwa cierpi z powodu niedożywienia. Najbardziej zagrożona pod tym względem jest północna część kraju. Bezrobocie w Portugalii osiągnęło w tym roku najwyższy od ponad 35 lat poziom - bez zatrudnienia pozostaje ok. 12,5 proc. obywateli zdolnych do pracy.
PAP, arb