Belka uspokaja: ludziom, "którzy ledwo, ledwo" nie dawano w Polsce kredytów

Belka uspokaja: ludziom, "którzy ledwo, ledwo" nie dawano w Polsce kredytów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Belka (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Dołączyliśmy do czołówki w złym tego słowa znaczeniu - powiedział szef NBP Marek Belka, komentując obniżenie przez Moody's ratingu polskich banków. Zdaniem Belki, nie ma powodów do niepokoju.
Marek Belka był pytany o działania agencji ratingowej Moody's, która obniżyła ocenę wiarygodności polskich banków. - To nie powinno wystąpić - powiedział szef NBP. - Okazuje się, że byliśmy jednym ostatnich krajów, który nie miał właśnie takiej perspektywy negatywnej. Mówiąc krótko: dołączyliśmy do czołówki w złym tego słowa znaczeniu. Agencja ratingowa po prostu spojrzała na mapę, spojrzała na mapę powiązań polskich banków i powiedziała "o cholera, nie można" - dodał Belka.

Czytaj więcej:

Ze stabilnej na negatywną. Moody`s obniża rating polskich banków

Moody's: ratingi Pekao na liście obserwacyjnej z możliwością obniżenia

Jego zdaniem, nie ma jednak powodu do niepokoju, ponieważ polska gospodarka jest od kredytu bankowego uzależniona "w bardzo niewielkim stopniu". - Kredyt przedsiębiorstw wynosi w Polsce 16 proc. PKB. To jest zawstydzająco mało. A co za tym idzie nawet jak będzie słabsza koniunktura to na banki będzie to miało wpływ mniej zły niż w innych krajach - oświadczył były premier. Wyraził zadowolenie, że ("dzięki naszej polityce") w Polsce nie udzielano kredytów "ludziom, którzy tak naprawdę ledwo, ledwo". - U nas nawet te drożejące kredyty hipoteczne, jakoś są przez dobrze, albo lepiej niż przeciętnie zarabiających ludzi wytrzymywane, spłacane - cieszył się Belka.

Szef banku centralnego zastrzegł jednak, że obniżenia ratingu polskich banków nie należy ignorować. - Trzeba jeszcze bardziej uważnie patrzeć na to, gdzie są te słabsze punkty w bankach i przygotowywać się - podkreślił.

zew, RMF FM