Boni: na tle innych krajów, Polska jest w rewelacyjnej sytuacji

Boni: na tle innych krajów, Polska jest w rewelacyjnej sytuacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni, fot. Wprost
Im więcej ostrożności w planowaniu budżetu państwa, tym lepiej - ocenił szef resortu administracji i cyfryzacji Michał Boni. Odniósł się w ten sposób do informacji, że resort finansów zapewne zaproponuje budżet na 2012 r. z 2,5 proc. wzrostem PKB.
O tym, że Ministerstwo Finansów najprawdopodobniej zaproponuje taki wariant projektu przyszłorocznego budżetu powiedziała wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Boni pozytywnie ocenił zapowiedź, że resort prawdopodobnie nie zdecyduje się ani na zaproponowanie projektu budżetu pisanego według "czarnego scenariusza" ani na wariant najbardziej optymistyczny.

Rewelacyjna sytuacja

Na początku listopada minister finansów Jacek Rostowski informował, że przygotuje trzy warianty budżetu na 2012 r.: pierwszy wariant "umiarkowanego spowolnienia" miał zakładać wzrost PKB o 3,2 proc., drugi wariant "średniego spowolnienia" - wzrost PKB o 2,5 proc., a trzeci "wariant recesyjny" mówiłby o spadku PKB o 1 proc. Boni zwrócił uwagę, że na tle innych krajów Polska "i tak jest w rewelacyjnej sytuacji". Jednak - mówił - przykłady takich krajów jak Grecja czy Włochy skłaniają do ostrożności w planowaniu budżetu. - Jak spojrzymy na problemy Portugalii - wielkie znaki zapytania; jak patrzymy na Węgry... Moim zdaniem im więcej ostrożności w tych działaniach, tym lepiej dla nas wszystkich - dodał minister.

Niepewność jest kluczowa

Jak powiedział, decydującym czynnikiem w sprawie założeń budżetu był właśnie "czynnik niepewności, ryzyka", jeśli chodzi o sytuację gospodarczą w Europie. Zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie Niemcy - najsilniejsza gospodarka w Europie - wystawiły obligacje i nie zdołały ich sprzedać. - To jest ta skala nieprzewidywalności, niepewności w tej chwili - zaznaczył.

W opinii Boniego projekt budżetu zakładający wzrost PKB na poziomie 2,5 proc. "po korektach związanych ze zmianami makrowskaźników" jest realistyczny. Dodał jednocześnie, że obecnie "nie ma niczego sztywnego w całej Europie; to, co było rok temu realistyczne dzisiaj okazuje się trudne". - Jeszcze rok temu mówiliśmy: "jesteśmy w fazie recovery, Europa będzie się rozwijała". Wiosna pokazała, że jest Grecja, później okazało się co z Włochami, po drodze Portugalia a ostatnie dziesięć dni to są Węgry - mówił minister.

Zadłużeni na 35 miliardów

Z uzasadnienia do jednego z wariantów projektu budżetu na 2012 rok, do którego dotarła PAP wynika, że deficyt budżetu w 2012 roku zostanie zapisany w budżecie na poziomie 35 mld zł. Budżet zostanie skonstruowany przy konserwatywnym założeniu realnego wzrostu PKB o 2,5 proc. i inflacji średniorocznej w wysokości 2,8 proc. Stopa bezrobocia na koniec przyszłego roku ma być na poziomie 12,3 proc. Z informacji podanych na stronie internetowej kancelarii premiera wynika, że rząd zajmie się projektem ustawy budżetowej na 2012 rok na posiedzeniu 6 grudnia.

pap, ps