W Wigilię zrób zakupy przed 14.00

W Wigilię zrób zakupy przed 14.00

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie czekaj z zakupami do ostatniej chwili (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Większość sieci handlowych zadeklarowała, że w Wigilię ich sklepy będą otwarte do godziny 14.00; jedynie niektóre mają być czynne godzinę dłużej – wynika z informacji Sekcji Krajowej Pracowników Handlu Solidarności. - Możemy mówić o sukcesie - ocenił szef sekcji Alfred Bujara.
Zdaniem Bujary, skracając czas otwarcia punktów handlowych pracodawcy odpowiedzieli na apel Solidarności o uszanowanie tradycji i umożliwienie pracownikom wcześniejszego powrotu do domu "w tym wyjątkowym dniu". Z informacji związku wynika, że 24 grudnia o 14.00 zamknięte zostaną sklepy Biedronki, a także sieci: Lidl, Selgros, Netto, Makro, Praktiker, Intermache i Kaufland. Trzy duże sieci: Carrefour, Decathlon i  Real będą czynne do godziny 15.00.

Lepiej niż pięć lat temu

Carrefour i Decathlon w ubiegłą Wigilię również pracowały do 15.00, a  Real o godzinę dłużej. - Decyzja podjęta przez spółkę Real nie do końca nas satysfakcjonuje, ale to bardzo ważne, że zarząd uwzględnił naszą prośbę. Mamy nadzieję, że za rok oczekiwania pracowników zostaną uwzględnione – skomentowała szefowa „S" w Realu w Czeladzi; związek zrzesza tam pracowników z kilku sklepów tej sieci w woj. śląskim.

Zdaniem Alfreda Bujary, widać dużą zmianę w nastawieniu pracodawców -  jeszcze pięć lat temu w Wigilię większość dużych sklepów była czynna do  20.00. Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność" od  ośmiu lat zwraca się z apelem do pracodawców o skrócenie godzin handlu w Wigilię.

"Małe sklepy dawno to zrozumiały"

W zeszłym roku w akcję zaangażowała się też Komisja Krajowa „S", zwracając uwagę, że przedłużanie godzin handlu w Wigilię nie przekłada się na większe zyski sklepów. - Małe sklepy osiedlowe już to dawno zrozumiały i kończą handel wcześniej. Inaczej było w przypadku hipermarketów - niektóre z nich przeciągały pracę do późnego popołudnia - dodał Bujara.

Z obserwacji związkowców wynika, że w Wigilię po 14.00 handel zamiera i tylko nieliczni klienci robią jeszcze zakupy. Jak mówił Bujara, większość pracowników handlu to kobiety, na których spoczywa przygotowanie wigilijnej wieczerzy, a zamknięcie sklepu o 14.00 wcale jeszcze nie oznacza końca pracy. Do domu pracownicy sklepów mogą wyjść dopiero godzinę lub  półtorej później.

Podobnie jak w ubiegłym roku związkowcy będą rozdawali ulotki przed sklepami, które zaplanowały dłuższy handel. W ten sposób jeszcze raz chcą zaapelować do klientów o nieodkładanie zakupów na ostatnią chwilę.

zew, PAP