Rostowski zmienił zdanie w sprawie emerytur. "Doszły nowe fakty"

Rostowski zmienił zdanie w sprawie emerytur. "Doszły nowe fakty"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Nie boję się rozmawiać ze związkowcami. Wicepremier Waldemar Pawlak bardzo dobrze spełniał tę funkcję przez cztery lata, myślę że da się przekonać. A jeśli nie chce kierować pracami Komisji Trójstronnej, to nikt go do tego nie będzie zmuszał - tak minister finansów Jacek Rostowski na antenie Radia Zet skomentował deklarację Waldemara Pawlaka, który powiedział, że to Jacek Rostowski jako minister finansów powinien reprezentować stronę rządową w Komisji.
Rostowski skomentował również pomysły ludowców na zmiany w systemie emerytalnym. Premier Donald Tusk w exposé zapowiedział wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. PSL chce, aby kobiety, które urodziły i wychowały dzieci przechodziły na emeryturę wcześniej. - Uważam, że nie jest złym pomysłem połączenie polityki emerytalnej z polityką prorodzinną, ale będziemy to mogli zrobić na późniejszym etapie. Najpierw musimy tak wzmocnić politykę emerytalną, aby ludzie dostawali godne świadczenia. To, co zaproponował premier to bardzo łagodne,
rozłożone w czasie podnoszenie wieku emerytalnego - przekonywał Rostowski.

Pytany o swoją wypowiedź z czerwca 2010 roku (Rostowski powiedział wówczas, że "nie ma potrzeby wydłużenia wieku emerytalnego, ponieważ system, który rząd wprowadził w 2008 r. mocno promuje dobrowolną dłuższą pracę") Rostowski odpowiedział, że obecnie zmienił stanowisko w tej sprawie. - Zmieniam zdanie, jak dochodzą fakty, które mnie do tego przekonują, a takie dane doszły. Najważniejsza rzecz jest taka, że pracując do 67 roku życia kobieta będzie miała emeryturę wyższą o 73 procent - podkreślił.

Radio Zet, arb