Cameron odpuści unię fiskalną?

Cameron odpuści unię fiskalną?

Dodano:   /  Zmieniono: 
David Cameron, fot. Wikipedia
Premier David Cameron nie pójdzie na konfrontację z przywódcami strefy euro ws. planów utworzenia unii fiskalnej, ponieważ potrzebuje politycznych sojuszników do obrony brytyjskiego rabatu - sądzi polityczny korespondent BBC Nick Robinson.
- Cameron jest świadom, że nawet jeśli UE zdoła ocalić euro, a jemu samemu uda się "zabezpieczyć" interesy City, cokolwiek by to miało znaczyć w praktyce, to następna debata zbliżająca się szybkimi krokami dotyczyć będzie unijnego budżetu (na lata 2014-20) i co za tym idzie brytyjskiego rabatu - zaznaczył komentator BBC. - To jest powód, dla którego dyplomaci zawsze doradzają członkom rządu, by nie wdawali się w (bieżącą) walkę, która nie jest im potrzebna i której nie mogą wygrać. Widzą potencjalny spór dopiero się zarysowujący, wymagający budowy sojuszów na odpowiednio wczesnym etapie - dodał.

W ten sposób Robinson interpretuje wypowiedź byłego ministra finansów za rządów Margaret Thatcher Nigela Lawsona, który sądzi, że obecna sytuacja w strefie euro nie sprzyja występowaniu przez Londyn z nowymi żądaniami pod adresem Europy. Tego samego zdania jest minister sprawiedliwości w rządzie Camerona Ken Clarke.

W marcu przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zaproponował W. Brytanii rekompensatę w wysokości 25,2 mld euro w latach 2014-20 w zamian za odejście od dotychczasowych zasad przyznawania rabatu ze wspólnego budżetu UE. Rabat wynegocjowała w 1984 r. ówczesna premier Margaret Thatcher, argumentując, że Londyn w proporcji na jednego mieszkańca jest obciążony składką bardziej niż Niemcy i Francja, które dostają wyższy od Brytyjczyków zwrot z unijnej kasy w formie subsydiów i dopłat w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Obecnie brytyjski rabat przekłada się na ok. 3,2 mld euro rocznie.

Komisja Europejska przyjęła pod koniec czerwca projekt nowego budżetu, krytykowany przez brytyjską prasę i eurosceptycznych polityków jako nierealistyczny. W. Brytania jest jednym z sygnatariuszy listu pięciu płatników netto (obok Francji, Niemiec, Holandii i Finlandii) z grudnia ub.r., domagającego się zamrożenia wydatków UE na poziomie z 2013 r.

pap, ps