"Unia Europejska nie ma skrytych zamiarów wobec londyńskiego City"

"Unia Europejska nie ma skrytych zamiarów wobec londyńskiego City"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Guido Westerwelle (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Unia Europejska nie ma skrytych zamiarów wobec londyńskiego City, jednego z największych centrów finansowych świata - zapewnił w Londynie minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle po rozmowach ze swym brytyjskim odpowiednikiem Williamem Hague'em.

Spotkanie odbyło się z inicjatywy Berlina, co niektórzy komentatorzy interpretują jako wyciągnięcie do Brytyjczyków "gałązki oliwnej" przez Niemcy. Westerwelle powiedział na konferencji prasowej, że Wielka Brytania "jest niezbędnym partnerem dla UE i Niemiec". - Europa jest nie tylko naszym przeznaczeniem, ale także naszym dążeniem, odpowiedzią na najczarniejszy rozdział w historii kontynentu -  oświadczył.

Hague zapewnił, że Wielka Brytania i Niemcy będą współpracować "dla poprawy wspólnego rynku". Ochrona interesów City uważana jest za główny powód zastosowania przez Davida Camerona weta na ostatnim szczycie UE 8-9 bm., co  uniemożliwiło przyjęcie paktu fiskalnego na szczeblu 27 państw w drodze zmian w istniejących traktatach. Zamiast tego przyjęto formułę 17 plus, którą sformalizuje nowy traktat.

Jednym z punktów sporu między Wielką Brytanią a resztą UE, zwłaszcza Francją, były plany zacieśnienia regulacji sektora finansowego i podatku od transakcji finansowych, przygotowane przez tandem Francja-Niemcy, które godziłyby m.in. w fundusze hedgingowe z siedzibą w City.  Wielka Brytania nie godzi się na nowy podatek, jeśli nie będzie to  podatek globalny (jeśli nie zgodzą się na niego Amerykanie - red.). Obawia się, że w przeciwnym razie City stanie się mniej konkurencyjne.

W wywiadzie dla "New York Timesa" z 12 grudnia Westerwelle powiedział, że "taki podatek byłby pozytywny, a gdyby został wprowadzony, to musiałby objąć całą UE, a nie tylko strefę euro". Dodał, że Londyn ma "otwarte zaproszenie" do udziału w rozmowach na temat paktu fiskalnego. Komentatorzy brytyjscy nie wykluczają, że Londyn mógłby mieć w takich rozmowach status obserwatora.

- Nie mamy wątpliwości, że następne kroki UE powinna poczynić wspólnie, w gronie 27 państw, wraz z Chorwacją jako 28. członkiem Unii -  zaznaczył Westerwelle. Nie wypowiedział się na temat różnic w podejściu do podatku od transakcji finansowych. Tematem rozmów Hague-Westerwelle było też dofinansowanie mechanizmów i  instytucji ratujących euro, jak Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF), Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (EMS) i  Międzynarodowy Fundusz Walutowy; elementem tej akcji ratunkowej ma być dokapitalizowanie MFW o 200 mld euro, w 3/4 przez środki eurolandu. Resztę mają wnieść inni członkowie UE. Londyn jest przeciwny przeznaczaniu dodatkowych środków MFW dla strefy euro, ale jest zwolennikiem dokapitalizowania go. Rząd brytyjski - w ramach uzgodnień na szczeblu G20 w Cannes -  zobowiązał się do dokapitalizowania MFW niezależnie od wyników szczytu w  Brukseli.

Przyjazna atmosfera rozmów brytyjsko-niemieckich na szczeblu ministerialnym kontrastuje z niesnaskami w stosunkach Londynu z Paryżem na tle sporu o to, który kraj jest w gorszej kondycji finansowej i  zasługuje na obniżenie najwyższego ratingu kredytowego: AAA.

eb, pap